Artykuły

Bydgoszcz. Zespół teatru murem za Wodzińskim. Mocne poparcie

Artyści Teatru Polskiego w Bydgoszczy apelują ze sceny, a środowiska teatralne piszą list do ratusza i ministerstwa kultury. Sprawa poparcia dla pozostawienia Pawła Wodzińskiego na stanowisku dyrektora zyskuje rozgłos w całym kraju.

W styczniu bydgoski ratusz ogłosił konkurs na dyrektora teatru im. Konieczki. - Ta decyzja nie jest formalnością, ale brakiem poparcia dla dotychczasowej działalności - utrzymuje zespół artystyczny teatru i popiera Wodzińskiego. Manifest najpierw został opublikowany w internecie i rozesłany do mediów. Teraz aktorzy przedstawiają swoje stanowisko również na scenie, przed publicznością. Dziś (13 marca) do ratusza i ministerstwa kultury trafił też list z poparciem dla aktualnego szefa bydgoskiej sceny.

Na scenie

"Mamy powody i potrzebę zabrania głosu w sprawie ogłoszenia konkursu na stanowisko dyrektora Teatru Polskiego w sytuacji, w której obecny dyrektor, Paweł Wodziński, zadeklarował organizatorowi chęć kontynuacji pracy. Decyzje Urzędu Miasta Bydgoszczy, który mógł przedłużyć kontrakt obecnej dyrekcji, a mimo to ogłasza konkurs, odbieramy nie jako rezultat formalnych wymogów - jak jest to sugerowane opinii publicznej - ale w większym stopniu jako brak poparcia dla naszej dotychczasowej pracy artystycznej. Dlatego chcielibyśmy podkreślić, że zgadzamy się z obranym przez obecną dyrekcję kierunkiem rozwoju i realizowanym programem teatru, popierając tym samym Pawła Wodzińskiego w zbliżającym się konkursie na stanowisko dyrektora Teatru Polskiego im. Hieronima Konieczki w Bydgoszczy" - twórcy teatru przypominają o swoim poparciu zarówno podczas spektakli w Bydgoszczy, jak i w kraju.

Nagranie z odczytania manifestu po spektaklu "Krew na kocim gardle, czyli Marylin Monroe kontra wampiry" pojawiło się na profilu facebookowym "Teatr Polski w podziemiu", poświęconym działalności Teatru Polskiego we Wrocławiu pod nową dyrekcją: - Zespół Teatru Polskiego w Bydgoszczy walczy o swoją podmiotowość i udział w decyzjach podejmowanych w sprawie ich teatru. Wspieramy! Wiemy, do czego może doprowadzić konkurs na dyrektora. Paweł Wodziński i Bartek Frąckowiak wytyczyli dobrą drogę teatrowi i konsekwentnie ją realizują. Nie ma żadnego merytorycznego ani artystycznego powodu, żeby im nie przedłużyć kontraktów.

W piśmie

Dziś do ratusza dotarł "Otwarty list poparcia środowiska artystycznego dla kandydatury Pawła Wodzińskiego". Zaadresowany był również do ministra kultury Piotra Glińskiego.

"Wobec ogłoszonego konkursu na stanowisko dyrektora Teatru Polskiego w Bydgoszczy chcemy wyrazić poparcie dla kandydatury dotychczasowego dyrektora, Pawła Wodzińskiego. Trzy sezony jego dyrekcji zaowocowały pobudzającym do myślenia i podejmującym istotne tematy społeczne i kulturowe programem artystycznym oraz ustabilizowaniem niezwykłego zespołu, świadomego pełnienia misji publicznej. W tym czasie powstały aż 22 premiery teatralne, co oznacza, że niemal w każdym miesiącu realizowano nowe przedstawienie. W tę intensywną pracę bydgoskiego teatru zaangażowani byli uznani artyści teatralni, reżyserki i reżyserzy, których twórczość nie tylko zyskała uznanie publiczności, ale została też doceniona na polskich i zagranicznych festiwalach. Od czasu objęcia dyrekcji przez Pawła Wodzińskiego bydgoskim spektaklom towarzyszą rozbudowane wydarzenia kontekstowe - działania edukacyjne, debaty i warsztaty - prowadzone przez wybitnych twórców, ekspertów i dziennikarzy. Co więcej, w myśl misji publicznej wydarzenia te są ogólnodostępne i darmowe, dzięki czemu mogą w nich uczestniczyć wszyscy chętni. Doprowadziły one do utworzenia grupy wiernej publiczności biorącej żywy udział w życiu teatru, twórczo rozbudzonej wieloma adresowanymi do niej programami, zainteresowanej proponowanymi przez teatr formami - jednym słowem, publiczności, która znalazła tu swoje miejsce" - czytamy w liście, pod którym podpisało się 35 przedstawicieli świata teatru, dziennikarzy i recenzentów. Wśród nich są m.in. dyrektor artystyczny Teatru Polskiego w Poznaniu i krytyk teatralny Maciej Nowak; reżyser, założyciel i dyrektor artystyczny Nowego Teatru w Warszawie Krzysztof Warlikowski oraz prof. Krystyna Duniec z Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk.

Konkurs trwa

Konkurs został ogłoszony w związku z przypadającym 31 sierpnia terminem zakończenia umowy zawartej między ratuszem a obecnym dyrektorem teatru im. Konieczki. Wśród chętnych do fotela szefa naszej sceny znalazł się Łukasz Gajdzis, doskonale znany bydgoskiej widowni z takich produkcji jak "Pchła Szachrajka", "Klub Kawalerów" czy instalacji w przestrzeni miasta "Kobiety do środka". Przez ostatnie trzy lata był związany z Teatrem Fredry w Gnieźnie. Bydgoscy widzowie kojarzyć też będą nazwisko Krystiana Nehrebeckiego, dawnego aktora Teatru Polskiego w latach 1992-95. W 1994 r. był laureatem nagrody prezydenta Bydgoszczy. Kolejny kandydat to Waldemar Matuszewski, reżyser teatralny i radiowy, dyrektor artystyczny kilku teatrów. Zrealizował kilkadziesiąt spektakli teatralnych, Teatru Telewizji oraz słuchowisk radiowych. O posadę dyrektora ubiegają się jeszcze: Kamil Retkiewicz - pełniący przez pewien czas obowiązki szefa Teatru Nowego w Łodzi, Dariusz Zawiślak - scenograf, scenarzysta, reżyser, producent filmowy i telewizyjny, członek-założyciel Polskiej Akademii Filmowej oraz Ryszard Adamski - aktor, animator kultury, znany z działalności w Fundacji Teatr Akademicki w Warszawie. Swoją kandydaturę zgłosił oczywiście także Wodziński.

- Procedurę wyboru dyrektora chcemy zakończyć najpóźniej do 28 kwietnia - informuje Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Rafała Bruskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji