Hłasko, Grochowiak i inni
Jeśli dobrze policzyłam to aktualnie w repertuarze warszawskiego Teatru Dramatycznego jest siedem różnych sztuk do obejrzenia.
Różnych, bo obok pozycji klasycznych (jak np. "Don Juan" Moliera) są także i współczesne, a nawet te najwspółcześniejsze. Polskie i obce. Ostatnią premierą Teatru Dramatycznego jest sztuka Semena Złotnikowa "Przyszedł mężczyzna do kobiety" w reżyserii Janusza Bukowskiego i ze scenografią Teresy Rużyłło. Akcja tej współczesnej sztuki obyczajowej rozgrywa się w ciągu zaledwie jednego wieczoru w standardowym M-l, Tutaj właśnie spotyka się dwoje ludzi: ona i on. Cel spotkania - matrymonialny. Rozmowie tych dwojga towarzysźą zabawne sytuacje wynikające z napięć spowodowanych nieśmiałością rozmówców, swego rodzaju nieporadnością toczącej się rozmowy i brakiem zaufania do siebie. Ten prywatny dwuosobowy wieczorek zapoznawczy stwarza niezwykle komiczne sytuacje. Ale nie tylko, są tu też momenty wzruszające, ot jak choćby te, gdzie kobieta i mężczyzna opowiadają o swoich nieudanych próbach zbudowania nowego życia. W przedstawieniu "Przyszedł mężczyzna do kobiety" występują (na zmianę): Anna Kołakowska, Mirosława Krajewska, Janusz Bukowski (gościnnie) i Marek Dąbrowski.
Do ostatnich premier tego teatru należy także debiut dramaturgiczny Witolda Szymanderskiego "Bezterminowi". Rzecz jest niejako metaforą sytuacji zamknięcia - dosłownego (akcja dzieje się w zakładzie odosobnionym) i wewnętrznego, psychicznego.
W repertuarze teatru znajduje się także "Ósmy dzień tygodnia" wg opowiadania Marka Hłaski (spektakl ten objeździł już kilka festiwali, gdzie był znakomicie przyjmowany przez publiczność), są także "Dziewczynki" Iredyńskiego jest "Okapi" Grochowiska, "Śmierć komandora" Łubieńskiego.
Tak więc jest w czym wybierać na wolne wieczory, bowiem pozycji tu sporo jak na jeden teatr.