Artykuły

Nudna wariacja na temat Słowackiego

"Kordian" w reż. Pawła Passiniego w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Iga Nyc w tygodniku Wprost.

Dramaty romantyczne to materiał, na którym poległo wielu reżyserów. Przerobienie tracącego już myszką "Kordiana" na aktualny i ciekawy przekaz to nie lada wyzwanie nawet dla scenicznych wyjadaczy. Tym razem podjął się go Paweł Passini. Z efektem co najwyżej średnim. Powstała kolejna nudna wariacja na temat Słowackiego. Sztuka zaczyna się ciekawie - od śpiewanego dialogu. Scenografia robi wrażenie. Ale urok znika, gdy pojawia się apatyczny Kordian. Nie ma romantycznego buntu ani młodzieńczego zapału. Znacznie lepiej niż tytułowy bohater wypadają postacie drugoplanowe, ale nawet one nie są w stanie zatuszować braku reżyserskiego pomysłu na interpretację sztuki. Passini potraktował klasykę zbyt klasycznie, a tradycję zbyt tradycyjnie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji