Artykuły

Chętnie sięgają po rzadko grywane tytuły, mają na nie świeże pomysły. Studenckie opery będziemy oglądać w tym roku od 1 maja. Na początek "Demony z Edinrath. Rzecz o Halionie i Liryen" w wykonaniu młodych artystów z Bydgoszczy.

Międzynarodowe Operowe Forum Młodych, co roku towarzyszy Bydgoskiemu Festiwalowi Operowemu. - Studenckie produkcje zwykle zachwycają wysokim poziomem wykonawczym. Bo dla młodych artystów, którzy przyjeżdżają na Operowe Forum Młodych z całej Polski, najważniejsze jest zdobycie doświadczenia i możliwość występu na profesjonalnej scenie. - Szczerze mówiąc, chyba nikt nie wyobraża sobie już Bydgoskiego Festiwalu Operowego bez studenckich spektakli - podkreśla co roku dyrektor Opery Nova Maciej Figas.

- Tym razem wystąpią zespoły z Bydgoszczy, Wrocławia, Poznania, Bratysławy i Gdańska. Ponadto w ramach Festiwalu odbędzie się Wokalny Kurs Mistrzowski, który poprowadzi znakomita mezzosporanistka Monika Walerowicz.

W programie znalazła się też sesja naukowa "Teatr operowy - tradycja, teraźniejszość, przyszłość". Ciekawym wydarzeniem tegorocznej imprezy będzie "Wieczór Operowy" z udziałem młodych gwiazd sceny operowej - zapowiadają gospodarze przeglądu, czyli studenci Akademii Muzycznej z Bydgoszczy.

Jak z hollywoodzkiego ekranu

Pierwszego dnia MOFM przygotowana przez nich premiera "Demony z Edinrath. Rzecz o Halionie i Liryen" To pierwszy dramat muzyczny autorstwa Pawła Tomasza Grajnerta, rozpoczynający tetralogię "Demony z Edinrath". - Kompozytor, zainspirowany ideą "dzieła totalnego", wyznawaną przez Ryszarda Wagnera, zapragnął zmierzyć się z trudem stworzenia nie tylko muzyki, lecz także całego tekstu dramatu, a ponadto podjął się zaprojektowania dekoracji oraz rekwizytów - opowiadają twórcy spektaklu. Ostatecznie jednak scenariusz powstał w ścisłej współpracy kompozytora z Urszulą Psujek, która w znacznej mierze przyczyniła się do artystycznego wymiaru tekstu. Zaprojektowaniem oraz stworzeniem kostiumów dla postaci pierwszoplanowych zajęła się zaś Julia Widlińska. Tworząc dzieło, kompozytor zdecydował się złamać konwencję dramatu muzycznego, chcąc uzyskać efekt bardziej seansu filmowego niż spektaklu teatralnego - zachowana jest zatem powściągliwość w ilości partii śpiewanych, co stwarza równocześnie szersze pole dla gry aktorskiej i interpretacji tekstu mówionego. Autor nie stroni również od technologii, jaką niesie ze sobą XXI wiek: w spektaklu użyte są komputerowe efekty dźwiękowe, zaś jako dekoracje służą obrazy emitowane z projektora. Muzyka, niemal nieustannie towarzysząca akcji scenicznej, również utrzymana jest w stylistyce znanej z hollywoodzkiego ekranu. Wszystko to za sprawą ogromnej fascynacji kompozytora światem filmu oraz muzyką filmową. Z bydgoskimi studentami spektakl przygotowała reżyserka Ludmiła Małecka, a od strony muzycznej nad spektaklem czuwał Piotr Wajrak.

Spektakl Akademii Muzycznej w Bydgoszczy do obejrzenia już 1 maja o godzinie 18.00 w Sali Kameralnej Opery Nova.

Od tawerny do La Scali

Bydgoski spektakl, będzie okazja obejrzeć jeszcze 3 maja. Tego dnia zacznie się też Mistrzowski Kurs Wokalny w Sali Koncertowej Akademii Muzycznej przy ul. Gdańskiej 20. Dwa dni później o godz. 18 na scenie MOFM w operze "Don Giovanni" Mozarta w wykonaniu Akademii Muzycznej im. K. Lipińskiego we Wrocławiu. 6 maja o godz. 17. w Sali Koncertowej Akademii Muzycznej przy ul. Staszica 3 - Międzynarodowy Wieczór Operowy z udziałem studentów z Polski i Niemiec. 8 maja o godz. 18. kolejny spektakl w Operze Nova. Będą to "Przygody Lisiczki Chytruski" Leoša Janácka. Widowisko do Bydgoszczy przywiezie Wyższa Szkoła Sztuk Scenicznych w Bratysławie. 9 maja o godz. 10.30 w Auli Akademii Muzycznej przy ul. Słowackiego - VII Międzynarodowa Sesja Naukowa "Teatr operowy - tradycja, teraźniejszość, przyszłość".

11 maja powrót do muzycznych spektakli. O godz. 18. w operze "Dziewczyny z Neapolu, czyli od tawerny do La Scali" - spektakl muzyki operowej włoskich kompozytorów. Wystąpi Les Femmes - zespół muzyki klasycznej. 13 maja aż dwa festiwalowe wydarzenia. O godz.16 w operze "Tej! Opyra kameralna w gwarze poznańskiej" czyli Opera Know-How Jerzego Fryderyka Wojciechowskiego. O godz. 18 w Sali Koncertowej Akademii Muzycznej przy ul. Gdańskiej 20 "Bal w Operze" Ryszarda Heubergera w wykonaniu Akademii Muzycznej im. F. Nowowiejskiego w Bydgoszczy.

Festiwal pełen hitów

Równolegle na głównej scenie będzie można oglądać spektakle Bydgoskiego Festiwalu Operowego. Tradycyjnie festiwal zainauguruje bydgoska premiera operowa. 29 kwietnia zobaczymy "Wesele Figara". - Opera Mozarta stanowić będzie w naszym repertuarze drugą, obok "Czarodziejskiego fletu" pozycję prezentującą twórczość genialnego klasyka - zapowiada Maciej Figas, dyrektor Opery Nova. Spektakl reżyseruje Wojciech Adamczyk. Teatr Wielki w Poznaniu przywiezie imponującą wizję sceniczną "Borysa Godunowa" Musorgskiego (2 maja), a 8 maja Opera Wrocławska pokaże operę liryczną "Poławiacze pereł" Bizeta.

W programie nie zabrakło jednak bardziej odważnych tytułów. Szczecińska Opera na Zamku wystawi 4 maja operę Brittena "Dokręcanie śruby" zwaną żartobliwie thrillerem operowym. Spektakl okrzyknięty został "najważniejszym wydarzeniem artystycznym sezonu 2015/2016". Miłośnicy absurdalnego humoru, zwrócą uwagę na musical "Młody Frankenstein" chorzowskiego Teatru Rozrywki oparty na filmie Mela Brooksa. Wystawiony będzie 12 maja. Dwa dni później wystąpi jeden z najbardziej znanych rosyjskich teatrów muzycznych - Moskiewska Opera Kameralna im. Borysa Pokrowskiego, który przywiezie operę współczesnego kompozytora Władimira Kobekina "Bystronogi. Historia konia". Na festiwalu od lat nie brakuje też spektakli tanecznych. Po raz trzeci Bydgoszcz odwiedzi Litewski Narodowy Teatr Opery i Baletu z Wilna i tym razem właśnie z baletem "La Piaf". Spektakle taneczne zaplanowano 9 i 10 maja.