Idole Baru zmienili się w gwiazdy operetki
- No i co z tego, że się nie podoba paru intelektualistom? - od tych słów zaczęła swój monolog Magda Modra, uczestniczka programu "Bar bez granic", która wraz z Leszkiem Fedorowiczem występowała wczoraj we wrocławskim Teatrze Muzycznym.
Na musicalu ..Gorączka" już od dawna nie było takich tłumów. Znaczną część publiczności stanowiła młodzież w wieku gimnazjalnym - przyszli zobaczyć gwiazdy reality show. Chyba się nie zawiedli - zarówno Magda Modra, jak i Leszek Fedorowicz poczynili znaczne postępy od czasu castingu. Po Fedorowiczu nie było widać żadnej tremy - z uśmiechem opowiadał, jak to "zgłosił się, jak tylko ogłosili".
"Barowicze" nie zagrali może jak prawdziwi aktorzy, ale na pewno nie skompromitowali się jak spora część ich kolegów podczas pierwszego przesłuchania. W operetce nie wystąpiła trzecia uczestniczka programu, która przeszła casting - Agnieszka Tomala. Od tygodnia nie występuje w show, odpadła w głosowaniu.
Telewizyjni idole wygłosili swoje monologi jako suplement do "Gorączki". Mówili o "Barze bez granic" i w ogóle o reality show. Jak mówili?
- To ma być coś dla normalnego człowieka - krzyczała niemal Magda Modra, która pod koniec występu próbowała się nawet rozpłakać. Po wszystkim "barowicze" dołączyli do aktorów i nawet wzięli udział w bisie, którego domagała się publiczność.