Częstochowa. Katarzyna Deszcz nadal dyrektorem teatru?
Katarzyna Deszcz [na zdjęciu] pozostanie w Teatrze im. Mickiewicza jako dyrektorka artystyczna - taka plotka pojawiła się w teatrze po wtorkowym posiedzeniu Rady Kultury przy prezydencie miasta Częstochowy. Prezydent Tadeusz Wrona zaprzecza.
Konflikt między dyrekcją a pracownikami miejskiej sceny narastał od roku. Zdaniem pracowników widzom nie odpowiadał repertuar proponowany przez dyrektorkę, więc kasa świeciła pustkami. W styczniu odbyło się referendum, które potwierdziło, że większość personelu źle ocenia pracę przełożonych. Na początku marca Deszcz zwolniła swojego zastępcę Marka Ślosarskiego, a sama złożyła rezygnację. Przed miesiącem prezydent spotkał się ze stronami konfliktu, w efekcie czego Rada Miasta przyjęła nowy statut Teatru im. Mickiewicza. Przewiduje on rozdzielenie stanowisk dyrektora artystycznego i naczelnego (teraz oba pełniła Deszcz). Tę drugą funkcję ma pełnić menedżer.
- Od stycznia dyrektor nie wykonała żadnego gestu życzliwości w stosunku do pracowników - mówi Mariusz Korek, szef zakładowej "S". - Jeśli prezydent zadecydował, by Katarzyna Deszcz została dyrektorem artystycznym, będziemy protestować.
- Rezygnacji Katarzyny Deszcz do tej pory nie przyjąłem - mówi Wrona. - Nie oznacza to, że chcę ją zatrzymać jako dyrektora artystycznego. Ale jej zastępcy są w trakcie wypowiedzenia, a ktoś teatrem musi zarządzać. Wiem, że pilne jest wprowadzenie zmian kadrowych, bo trzeba budować repertuar kolejnego sezonu. Ale nowy statut wchodzi w życie 1 lipca i dopiero wtedy będzie możliwe zatrudnienie nowych dyrektorów. Czy zorganizujemy konkurs, czy pozostaniemy przy nominowaniu dyrektora naczelnego, jeszcze się zastanawiamy.
