Ola śpiewa Starszych Panów...
- Jak zaśpiewać, żeby chcieli posłuchać tych wspaniałych tekstów również młodzi ludzie? - pyta ALEKSANDRA NIEŚPIELAK, która wystąpi w Teatrze Montownia w Warszawie z recitalem "Żartem i serio. Przybora - Wasowski w piosenkach".
Od tej strony tej pani jeszcze nie znaliśmy. Wystąpiła w kilku filmach, serialach, ale nigdy w nich nie śpiewała. A śpiewać potrafi. Ma na to nawet papier. Aleksandra Nieśpielak zaśpiewa piosenki Starszych Panów.
Zanim zdała do szkoły aktorskiej, skończyła szkołę muzyczną w klasie wokalu. Ale dopiero teraz postanowiła pokazać światu, czego się tam nauczyła. I wyszło naprawdę fajnie. Recital "Żartem i serio. Przybora - Wasowski w piosenkach", który przygotowała na ten sezon, to zbiór utworów znanych z Kabaretu Starszych Panów. Wśród nich znajdą się przede wszystkim te, które znamy z wykonań Kaliny Jędrusik, Ireny Kwiatkowskiej czy Zofii Kucównej. Recital przypomni starszej publiczności te piękne piosenki, a młodszym po prostu pozwoli poznać twórczość najlepszego kabaretu na świecie. Od 24 kwietnia recital będzie można usłyszeć w warszawskim Teatrze Montownia przy ulicy Konopnickiej 6.
Z Aleksandrą Nieśpielak rozmawia Wojciech Krzyżaniak
Ostatnio jakoś cię mniej w filmie. Nie ma propozycji?
- Propozycje są, ale ciągle podobne, niepozwalające na artystyczny rozwój. Aczkolwiek obecnie zaczynają otwierać się nowe perspektywy, co wkrótce będzie widoczne także na ekranach.
Oprócz łódzkiej Filmówki skończyłaś także szkołę muzyczną, ale nie kojarzyłaś się nigdy z muzyką. A teraz zmierzysz się z utworami Wasowskiego i Przybory. To trudne zadanie.
- Bardzo trudne. Śpiewali to już wszyscy na wszelkie możliwe sposoby. Jak zaśpiewać, żeby chcieli posłuchać tych wspaniałych tekstów również młodzi ludzie? Zdecydowałam, że trzeba to zrobić jak najprościej. Recital jest oparty o współczesne brzmienia, ale nie zmieniamy nic w samej strukturze piosenek, w ich harmonii.
A która część repertuaru Kabaretu Starszych Panów leży ci bardziej. Ta liryczna czy...
- Zdecydowanie liryczna. Uwielbiam piosenki Kaliny Jędrusik i od tego wszystko się zaczęło. Piosenki w jej wykonaniu są przesycone emocjami, bardzo przejmujące, ale i proste w swej wymowie. Takich utworów jest zdecydowanie najwięcej w recitalu.
Czy pojawi się też płyta?
- Tak, myślimy poważnie o tym, ale nie jest to takie proste. Szukamy również dobrego wydawcy.
Ruszacie w trasę z tym programem?
- Tak. Gramy w kameralnym składzie, więc nie jesteśmy ograniczeni jedynie do grania w teatrach. Możemy i mamy takie plany grać również w klubach i... zobaczymy, gdzie nas zaproszą.
