Artykuły

* * *

Mój drogi!

Co za miesiąc!

Balet "Replay" we Wrocławskiej Operze i "Salome" Ryszarda Straussa w warszawskim Teatrze Wielkim, "Kolędy Świata" śpiewane przez "Spirituals Singers Band" i "Muzyka z romansów filmowych" w aranżacji Jana Walczyńskiego w Filharmonii, koncert wigilijny z cyklu "Koncerty w Ratuszu" w wykonaniu zespołu Collegio di Musica Sacra Andrzeja Kosendiaka, otwarcie luksusowego hotelu "Maria" na Górze Parkowej w Strzelinie z udziałem "Cantileny" pod dyrekcją Tadeusza Zatheya i koncert z udziałem Placido Domingo dla ratowania pacjentów prof. Religi, dobroczynny koncert Sojki na rzecz chorych na autyzm w Muzeum Architektury, dziesiątki koncertów kolędowych i zwiedzanie nowego, wyremontowanego gmachu Akademii Muzycznej przy placu 1 Maja (powstałego dzięki uporowi rektora akademii, Marka Dyżewskiego) i wreszcie dwa tragiczne pożary: spłonęła w Szczawnie stylowa Pijalnia Wód Zdrojowych z piękną secesyjną salą koncertową Wałbrzyskiego Towarzystwa Muzycznego im. Henryka Wieniawskiego i artystyczna Kawiarnia Wiedeńska "Kalamburu"!...

Uff! Ale zacznijmy od "Salome". Jak pisze we wstępie do programu tego spektaklu dyrektor Teatru Wielkiego, Sławomir Pietras: "...Jest to dzieło, które wymaga od teatru niezwykłych kwalifikacji artystycznych. Nie tylko w Polsce, ale również na scenach niemieckich pojawienie się Salome na afiszu jest rzadkim i wielkim świętem"...

Miałem szczęście widzieć "Salome" w kilku teatrach operowych. Ogromne wrażenie wywarła na mnie ta opera, wystawiona w 1931 roku w Teatrze Wielkim w Warszawie za dyrekcji Adolfa Popławskiego pod batutą Adama Dołżyckiego z Lilianą Zamorską w roli tytułowej. Czy pamiętasz, że Liliana Zamorska pod koniec życia uczyła śpiewu w Operze Wrocławskiej? Wielka artystka! Jej Salome robiła wrażenie. Sama tańczyła "taniec siedmiu zasłon" - odrzucając zasłony - aż stanęła w głębi sceny zupełnie naga! Nie można się było dziwić Herodowi (śpiewał go wówczas znakomity tenor Ignacy Dygas), że takiej Salome, obiecał dać wszystko, co tylko chciałaby...

Obecna realizacja "Salome" w warszawskim Teatrze Wielkim to też spektakl, który długo się będzie pamiętać. Andrzej Majewski, autor scenografii do "Salome" również na scenie londyńskiej opery Covent Garden, poszedł w Warszawie wespół z Markiem Weissem-Grzesińskim w inscenizacji na całego. Akcja rozgrywała się na śnieżnobiałych tarasach, pokrywających proscenium i kanał dla orkiestry. Po załomach tarasów płynęły potoki wody, tryskały oświetlone fontanny. Na horyzoncie wygwieżdżony nieboskłon z kolosalną tarczą jakby skamieniałego księżyca - a pod nieboskłonem, na scenie, orkiestra: kolosalna Straussowska orkiestra widoczna na pochyłości sceny, pod którą loch uwięzionego przez Heroda św. Jana. Orkiestrę pod dyrekcją Andrzeja Straszyńskiego słychać znakomicie, nawet w najsubtelniejszych pianach, mimo iż dźwięk jej splata się z delikatnym szumem wody.

Dwór Heroda w mundurach, Herod w białym mundurze Mikołaja II, Salome i Herodiada w toaletach balowych z lat dwudziestych. Marek Weiss-Grzesiński umieszcza "Salome" w nieoznaczonej przestrzeni i czasie.

Poszedłem na drugą premierę, aby zobaczyć w roli Salome Ewę Idzikowską (pamiętasz ją w roli Kobiety z biczem w "Manekinach" Rudzińskiego w Operze Wrocławskiej). Już wtedy byłem przekonany, że będzie to wielka śpiewaczka, śpiewaczka-aktorka! Potem w Poznaniu niezapomniana Violetta w "Traviacie", sukcesy w operze w Lozannie, znów w Poznaniu dramatyczna Benigna w "Czarnej Masce" Pendereckiego. Śpiewa z niesłychanym wyrazem. Histerycznego Heroda, przepełnionego lękiem, szamocącego się między poczuciem swej władzy i bezsilnością wobec przysięgi danej Salome, śpiewa dobrze Tadeusz Kopacki. Pełną dramatycznej zaciekłości Herodiadę - Maria Olkisz. Znakomity w ekspresji, obdarzony pięknym głosem o aksamitnym brzmieniu Zbigniew Macias w roli Jochanaana, bohaterski Narraboth: obdarzony pięknym tenorem Bogusław Morka - i wśród Judejczyków Kazimierz Pustelak... obsada godna wybitnego spektaklu.

A teraz zaprowadzę Cię do Opery Wrocławskiej na balet "Replay" - "sweet dance" do muzyki z pamiętnych filmów tanecznych z Fredem Astairem, Ginger Rogers, Gene Kellym. Muzykę zaaranżował i prowadził Jan Walczyński, znawca tego stylu, dobry aranżer... a właściwie kompozytor. Przekonałem się o tym na koncercie w Filharmonii Wrocławskiej "Muzyka z romansów filmowych", gdzie Walczyński prowadził opracowane przez siebie melodie, motywy muzyczne z jakże modnych filmów "Love story", "Gospoda świąteczna", "Ptaki ciernistych krzewów", "Przeminęło z wiatrem" itd. To więcej niż aranżacje - to kompozycje na temat. A "Replay"? Wracałem wspomnieniami do uroczych filmów Freda Astaira. Oglądałem je przed laty w kinie lwowskim "Palące"... Będąc przed dwoma laty we Lwowie, szukałem tego wytwornego kinoteatru przy dawnej ulicy Legionów 3. W czasie wojny spłonął niesłychanie elegancki westybul i foyer, zostało zaśmiecone podwórko, przez które wchodzi się do nędznego kina o odrapanych ścianach... I teraz te wspomnienia odświeżył mi Jan Walczyński, tworząc muzykę do baletu oraz Aleksander Majos, konstruując libretto i choreografię do tego baletowego obrazu.

I na zakończenie tego wieczoru wspomnień - wycieczka w teraźniejszość. Na Górze Parkowej w niedalekim Strzelinie stała rudera, nieomal ruina zabytkowego pałacyku, zamienionego przed laty na gospodę. Rzutki przedsiębiorca budowlany ze Strzelina, Mieczysław Jurkiewicz, zamienił ową ruinę w wytworny hotel, z restauracją, kawiarnią, salami klubowymi ozdobionymi artystycznymi płaskorzeźbami. Obok pływalnia, w przyszłości może pole golfowe... Ale pan Jurkiewicz kocha muzykę i śpiewa w tenorach w najstarszym wrocławskim chórze męskim "Cantilena". I właśnie ta "Cantilena" pod batutą Tadeusza Zatheya wystąpiła na otwarcie hotelu "Maria". Nb. "Cantilena" wróciła właśnie z podróży artystycznej po Niemczech i Szwajcarii, gdzie śpiewano polskie i niemieckie kolędy. Było to pełne uroku i wdzięku wykonanie. Radzę Ci, jedź do Strzelina na Górę Parkową do klubu "Marii", może trafisz tam na występ "Cantileny"... Takie urocze wieczory lubią się powtarzać...

Twój

Wojciech Dzieduszycki

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji