Artykuły

Gniezno. Premierowa "Mewa" u Fredry

W sobotę w Teatrze Fredry premiera "Mewy" Antoniego Czechowa. Reżyseruje Maria Spiss, znana doskonale gnieźnieńskim widzom jako reżyserka spektaklu "Kto się boi Virginii Woolf?".

"Mewa" to historia dziesięciu osób żyjących w krainie wiecznej zmarzliny. Opowieść o ludziach, którzy przegrali swoje marzenia i czas mija im na bezpłodnych rozważaniach o prawdziwym życiu, które, rzekomo, czeka na nich gdzieś indziej. O wielkim poszukiwaniu i pragnieniu miłości, ale też o fiasku tych poszukiwań.

Świat "Mewy" jest zamieszkały przez ludzi, którzy żyją w nieustannym deficycie - mówi Maria Spiss - reżyserka spektaklu. Brakuje im słońca, ponieważ na dalekiej północy, gdzie umiejscowiła ich moja wyobraźnia, słońce znika na kilka miesięcy w roku, a w trakcie pozostałych, krąży nisko nad horyzontem, skąpiąc ciepła - dodaje.

W świecie Antoniego Czechowa wszyscy kochają, ale niestety nie tego, kogo powinni, są kochani, ale nie przez tych, których pragną. Bohaterowie nie mają dość odwagi, by realizować swoje marzenia, a jeśli już te próby podejmują, ponoszą porażkę i pozostają tragicznie bezbronni w swej samotności. Ale "Mewa" to także opowieść o niespełnionej miłości do sztuki, refleksja o jej istocie i sensie, a także o kondycji samego artysty.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji