Artykuły

Wstrzymać słomę, ruszyć głową

"Rabacja" Jakuba Roszkowskiego z Teatru im. Słowackiego w Krakowie na festiwalu Boska Komedia. Pisze Tomasz Domagała na oficjalnym blogu festiwalu DOMAGALAsieBOSKIEJ cz. VII.

W spektaklu Jakuba Roszkowskiego urzekła mnie przede wszystkim prosta, znakomita scenografia Mirka Kaczmarka, rozpięta między ziemią, słomą a korą drzew. Każdemu z tych podłoży odpowiadał świat jednej z grup społecznych, odgrywających ważką rolę w historii galicyjskiej Rabacji 1846 roku: odpowiednio panom, chłopom i obcym. Jak wiadomo, powstanie skończyło się dla Polaków totalną klęską: nie dość, że Polak (chłop) Polakowi (panu) skoczył do gardła, a precyzyjniej - rozpłatał je kosą, to jeszcze rabacja doprowadziła do faktycznej likwidacji Wolnego Miasta Krakowa i gwałtownej germanizacji Galicji, dokonanej rękami "obcego", czyli austriackiego zaborcy. Te informacje znajdziemy na ekranie wystawionym we foyer sceny Miniatura Teatru Słowackiego. W tej też przestrzeni zostaniemy podzieleni na trzy grupy widzów, odpowiadające owym trzem społecznym kastom i udamy się w podróż po trzech różnych światach, żeby dowiedzieć się, dlaczego w ogóle doszło do tej wyniszczającej wojny domowej. Początkowo czułem opór wobec tego - arbitralnego przecież - podziału. Myślałem sobie: a dlaczego mam być w grupie białej, może ci, którzy są w złotej, będą mieli lepiej!? Te niedorzeczne rojenia doprowadziły mnie jednak do konkluzji, że takie właśnie myślenie było jedną z przyczyn polskiego nieszczęścia - nasza odwieczna, budząca frustracje i resentymenty wiara w to, że "wszędzie lepiej, gdzie nas nie ma". Potem okazało się, że każdy widzów otrzymał od Jakuba Roszkowskiego dokładnie tę samą opowieść. Rewelacyjne, upiorne kostiumy Mirka Kaczmarka podkreślały jeszcze tę banalną prawdę, że ciała i układ krwionośny mamy wszyscy dokładnie takie same. Ostrzegały też, że bardzo łatwo jest sprawić, by krew się polała - wszak wszystkie żyły mamy na wierzchu. W finale otrzymaliśmy grobowy, chocholi dance macabre. Czy tak się ma zakończyć współczesny spór między elitami a ludem? Wszystko jest możliwe. Zegar tyka. A czasu na dialog coraz mniej.

Ps. Rankingi obejrzanych spektakli:

Serce: Proces, Chłopi, Harper, Cezary idzie na wojnę, Henrietta Lacks, Rabacja, Come together, Żony stanu, dziwki rewolucji, Efekt, Vernon Subutex

Rozum: Proces, Chłopi, Harper, Henrietta Lacks, Rabacja, Cezary idzie na wojnę, Come together, Efekt, Żony stanu, dziwki rewolucji, Vernon Subutex

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji