Artykuły

Katowice. Rozpoczyna się Katowicki Karnawał Komedii

Katowicki Karnawał Komedii to wydarzenie, które wśród imprez teatralnych w regionie cieszy się powodzeniem szczególnym. Jego repertuar tworzą bowiem w większości komedie i farsy oraz recitale, a więc spektakle raczej lekkie i przyjemne. Poza tym ten przegląd to również okazja, by zobaczyć na żywo znane z telewizji i filmów gwiazdy.

Zwykle więc widownia jest podczas każdego przedstawienia wypełniona jest po brzegi. Warto zatem zawczasu zarezerwować sobie bilety. W programie tegorocznej edycji, tradycyjnie, znajdą się komedie, stand-upy, a także recital oraz dwie wystawy. - Zaprosiliśmy teatry sprawdzone, jak i te, które jeszcze u nas nie gościły. To już 11. edycja festiwalu, nic się nie zmieniło, adresujemy ją "do normalnych" widzów - mówi Mirosław Neinert, dyrektor Korezu i pomysłodawca festiwalu.

Klatka dla ptaków na początek

Jak co roku część wydarzeń odbywać się będzie w Teatrze Korez, a druga - na dużej scenie w Teatrze Śląskim. Na pierwszy spektakl w ramach festiwalu wybierzemy się właśnie do Teatru Śląskiego. Będzie to "Klatka dla ptaków" [na zdjęciu] Teatru Gudejko (piątek, 26 stycznia, godz. 17 i 20). I tu uwaga - po pierwszym pokazie w Galerii Foyer odbędzie się wernisaż wystawy "Ściana Śmiechu" Henryka Sawki. Akcja spektaklu z kolei rozgrywa się w nocnym klubie dla transwestytów. Grzegorz i Albin to szczęśliwa para. On jest właścicielem klubu, a on (ona) - jego gwiazdą, słynną Drag Queen. Sielankę zaburza wizyta przyszłych teściów ich syna. Zwłaszcza że teść to bardzo konserwatywny polityk. Kiedy zderzają się ze sobą dwa światy, huk jest wielki! Wizyta państwa Krzyżopolskich w jaskini rozpusty stawia pod znakiem zapytania przyszłość młodej pary. W obsadzie m.in. Joanna Kurowska i Tomasz Sapryk.

Czego nie widać z Kwadratu

Potem w Śląskim zobaczymy jeszcze: świetną komedię o teatrze "Czego nie widać" z Teatru Kwadrat (niedziela, 27 stycznia, godz. 17 i 20.30) z Martą Żmudą-Trzebiatowską i Katarzyną Glinką, głośną i przebojową "Pomoc domową" warszawskiego Och-Teatru z samą Krystyną Jandą (poniedziałek, 29 stycznia, godz. 17 i 20) oraz gwiazdorskie "Być jak Elizabeth Taylor" z Małgorzatą Foremniak i Pawłem Delągiem (czwartek, 1 lutego, godz. 17 i 20). W przyszły weekend zaś będziemy mogli zobaczyć w Śląskim Piotra Polka i Piotra Szwedesa w spektaklu "Pół na pół" (piątek, 2 lutego) oraz komedię "Akt równoległy" z Teatru Ludowego w Krakowie z Katarzyną Tlałką (niedziela, 4 lutego).

Pożegnanie z Polską

W teatrze Korez Katowicki Karnawał Komedii zainauguruje stand-up "Goodbye Poland" z udziałem współpracującego z katowicką "Gazetą Wyborczą" dramaturga i aktora Peadara De Burki. W swoim jednoosobowym show autor będzie opisywał, jak wychowuje się na Śląsku trzy córeczki. Opowie o ludziach, których tu spotkał, a także zastanowi się, czy to PiS, czy może zanieczyszczenie środowiska spowodowało, że w końcu trudno jest mu wytrzymać w Gliwicach. Mała uwaga - stand-up ten zagrany zostanie w języku angielskim i jest to jedna z imprez dodatkowych (sobota, 27 stycznia, godz. 18).

Dzień później widzowie zobaczą "Zacznijmy jeszcze raz" z Centrum Kultury w Gdyni - spektakl o pewnej wybuchowej parze z Aldoną Jankowską (tą świetną parodystką znaną z programów satyrycznych Szymona Majewskiego) i Tomaszem Saprykiem (niedziela, 28 stycznia, godz. 17 i 19.30). Po tym spektaklu zaplanowano także wernisaż wystawy Leszka Żegalskiego "Plandeki" w Galerii Teatru Korez. Na scenie Korezu zagoszczą również jeszcze w tym tygodniu: kolejny stand-up, czyli "Sex polski. Reaktywacja" Teatru Montownia z Rafałem Rutkowskim, ulubieńcem śląskiej publiczności (środa, 31 stycznia, godz. 18) oraz.... premiera w wykonaniu samych organizatorów, czyli ekipy teatru Korez (wtorek, 30 stycznia, godz. 19). Będzie to "Mrożona papuga" Freda Apke w reżyserii autora z udziałem m.in. Mirosława Neinerta i Elżbiety Okupskiej.

Reklamują zwykli ludzie

W przyszły weekend w Korezie zobaczymy także spektakl "Tęcza śmierci (Odcinek 9. z cyklu Noce waniliowych myszy)", będący połączeniem szpiegowskiej farsy z political fiction oraz parodią tego, co oglądamy w masowych środkach przekazu w wykonaniu aktorów Teatru Barakah z Krakowa (sobota, 3 lutego, godz. 18) oraz posłuchamy recitalu "Maleńczuk gra Młynarskiego" (niedziela, 4 lutego, godz. 18).

Tradycją jest, że festiwal reklamują na plakatach "zwykli ludzie", pracownicy zakładów i instytucji. Byli już górnik, strażak, pielęgniarka, pani z warzywniaka, pan z zoo. W tym roku - na plakacie promującym 11. edycję Katowickiego Karnawału Komedii - znalazła się pani Katarzyna Pejm z Zakładu Zieleni Miejskiej Katowice. Zdjęcia robione były w parku Kościuszki, ponieważ to właśnie tym rejonem pani Kasia się zajmuje. Może najwyższy czas pokazać tych ogrodników, którzy dbają o to nasze "miasto ogrodów" - mówi Agnieszka Rybicka z Teatru Korez, organizatorka festiwalu.

Bilety: 60-80 zł. Są jeszcze miejsca na wybrane spektakle w Teatrze Śląskim.

Premiera w Korezie

Z okazji Katowickiego Karnawału Komedii w teatrze Korez przygotowywana jest premiera. Będzie to "Mrożona papuga", której autorem i reżyserem jest Fred Apke. Twórca ten pochodzi z Niemiec, ale reżyseruje też w Polsce. Jego żoną jest aktorka Marta Klubowicz, która również tłumaczy sztuki męża. Bohaterką "Mrożonej papugi" jest Helena, która żyje w piekle wyrzutów sumienia i jest zmuszona udawać ślepą - tylko po to, by mieć wyższą emeryturę. I aż po to, ponieważ nie ma środków do życia. Zrobiła to za namową zakochanego w niej sąsiada Witka, który pracuje w ZUS-ie. W tym momencie jej dorosłe dzieci wpraszają się na jej urodziny. Teraz Helena - pełna wstydu i lęku - musi konsekwentnie również przed nimi odgrywać rolę ociemniałej. Rozwija się komiczna sytuacja, dzięki której wypływają na wierzch wcześniej skrywane tajemnice. O premierze "Mrożonej papugi" Fred Apke mówi tak: - Sztuka ta była napisana z myślą o Polsce, choć - z drugiej strony - jej problematyka, która dotyczy nagłego popadnięcia w biedę, jest uniwersalna. Człowiek nie wie, jak tu dalej żyć. W Niemczech problem ten jest podobny, przepaść między biednymi a bogatymi jest ogromna. Będzie też trochę o rodzinie, która się rozpada, i młodych, którzy nie interesują się swoimi rodzicami. Co do tytułowego ptaka - bohaterka nie potrafi po prostu rozstać się ze zdechłą papugą, którą schowała do zamrażarki. Właściwie Helena jest tak jak ta papuga - zapatrzona w przeszłość. Niemniej jest to przede wszystkim śmieszna komedia! Pokazujemy słabość ludzkich charakterów w tej niełatwej rzeczywistości.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji