Artykuły

Ciemności kryją ziemię (i biura)

"Ciemności" Pawła Demirskiego w reż. Moniki Strzępki w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach i w Teatrze IMKA w Warszawie. Pisze Marcin Pieszczyk w tygodniku Wprost.

Przeżywamy renesans Conrada. Zeszły rok był rokiem Conrada, Jacek Dukaj zrobił nowe tłumaczenie "Jądra ciemności" (jako "Serce miłości"), no i mamy problem uchodźczy, a nikt nie pisał o Innym z perspektywy Europejczyka tak, jak Józef Korzeniowski.

Jeśli ktoś spodziewa się po tym przedstawieniu conradowskich mroków, pewnie się zawiedzie. Ci, którzy lubią duet Strzępka-Demirski, będą ukontentowani. Naturalnie może nużyć osuwanie się ich teatru w stronę kabaretu i nieustanne przerzucanie się przez bohaterów bon motami, ale i w tych krótkich kwestiach czają się niegłupie przemyślenia o naszej cywilizacji pozornego zaangażowania ("Weszłam na Facebooka, mniej kotów, więcej wojen", "Zaczęłam cierpieć z powodu wojen, gdy obejrzałam już wszystkie filmy na YouTubie").

Ciekawym rozwiązaniem jest zmultiplikowanie postaci Marlowa i Kurtza, przez co twórcy rozszerzyli definicję człowieka "gorszego sortu". U nich to już nie tylko Conradowski Inny, nie-Europejczyk, lecz także prekariusz, który musi pisać raporty w Excelu, a celu swej pracy nigdy nie pozna.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji