Alicja dla dorosłych
W Teatrze Dramatycznym dziś premiera "Alicji" według Lewisa Carrolla. W spektaklu Pawła Miśkiewicza Alicję zagrają dwie aktorki - Barbara Krafftówna i Klara Bielawka
Scenariusz "Alicji" przygotowali na podstawie książek Lewisa Carrolla "Alicja w krainie czarów" i "Alicja po drugiej stronie lustra" Paweł Miśkiewicz i dramaturg teatru Dorota Sajewska. Nie będzie to przedstawienie dla dzieci. Chcą podjąć w nim tematy ostateczne: pokazać dojrzałą kobietę (Barbara Krafftówna), której towarzyszy postać drugiej, młodej Alicji - zagra ją tegoroczna absolwentka krakowskiej PWST Klara Bielawka. Aktorki opowiadają o pracy nad przedstawieniem i swoich wspomnieniach związanych z "Alicją...".
DWIE ALICJE
Barbara Krafftówna:
Alicja, którą gram w spektaklu, to stara kobieta Zbliża się do końca życia. Występuję w kostiumie, który jest uniwersalny, ale też mógłby zawisnąć w mojej szafie jako pamiątka sprzed lat. Taka też jest Alicja wspomina minione życie i musi zderzyć się z młodszym pokoleniem, inną Alicją oraz niezwykłymi stworzeniami z różnych światów. Nie pamiętam, czy ktoś czytał mi "Alicję...", ale całe moje dzieciństwo było bajkowym światem. Przypadło na okres międzywojenny, to był niezwykły czas: ludzie inaczej poruszali się, mówili. Nie wypadało na ulicy zawołać do dziewczyny po imieniu, bo mógł to usłyszeć jakiś ulicznik i później ją obrazić. Ludzie obserwowali się nawzajem, silne były konwenanse, każda klasa społeczna miała swoje obyczaje. Ja wychowywałam się w domu inteligenckim. Sama wymyślałam bajki inspirowane obrazami, muzyką i baśniami, które znałam. Uwielbiałam filmy z Shirley Tempie i Disneya. Wszystko to przerwała wojna. Kiedy przed próbami przeczytałam "Alicję w krainie czarów", miałam poczucie, że jest to książka dla dorosłych. Dojrzałość tej sztuki jest widoczna w jej kunsztownej formie. Bajka to rodzaj sztuki, który jest nierozłącznie związany z człowiekiem, niezależnie, w jakim jest wieku,
Klara Bielawka:
Młoda Alicja nie jest postacią z krwi i kości, nie jest postacią całkowitą. Jest jakby klonem starej Alicji - nią młodą, która może spełnić niespełnione wcześniej pragnienia. Jej historia zaczyna się, kiedy odłącza się od starej Alicji, chce iść własną drogą. Alicja nie jest dzieckiem. Nie jest już dziewczynką, a jeszcze nie jest kobietą. Jej sfera zmysłowa budzi się. Zaczyna odkrywać części ciała, których do tej pory nieodczuwała. Zakwita, ale po chwili zamyka się. Żyje w zawieszenia Chciałaby, żeby ten stan się zmienił, ale sama nic nie może zrobić. Przemienić mogą ją jedynie doświadczenia, które pojawiają się w życiu. Brakuje jej tej wiedzy, mądrości, którą ma stara Alicja. Dlatego rzuca się w wir wydarzeń, chaotycznych, niekoniecznie pozytywnych.