"Poszukaj, co masz dobrego w sobie". Ciepła bajka dla najmłodszych dzieci
"Karmelek" Marty Guśniowskiej w reż. Roxany Miner w Białostockim Teatrze Lalek. Pisze Anna Dycha w portalu bielystokonline.pl
Dzieci usiądą na poduszkach i obejrzą bajkę o najmniejszej wiosce na świecie, a właściwie zagródce pełnej zwierząt. "Karmelek" to ciepła i pełna humoru opowieść dla najmłodszych widzów.
Najnowsza premiera Białostockiego Teatru Lalek to spektakl oparty na tekście znanej dramaturg Marty Guśniowskiej. Został też przygotowany we współpracy z Akademią Teatralną im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie Wydziałem Sztuki Lalkarskiej w Białymstoku. Radosne piosenki, melodyjna muzyka, ciekawa historia i interakcja z widownią sprawiąją, że przedstawienie Roksany Miner jest świetną familijną propozycją.
Krowa daje mleko, a Karmelek?
Odwiedzamy najmniejszą wioskę na świecie, w której mieści się najmniejsza zagródka na świecie. A tam? Cała masa wiejskich zwierzaczków, z których każde jest bardzo pożyteczne: Krowa daje mleko, Owca wełnę, Kura jajka, a Kogut budzi wszystkich co rano. I tylko jeden maleńki Piesek nie wie, co mógłby dać od siebie. Rozpoczyna się poszukiwanie, w którym na pomoc Karmelkowi wyruszą najmniejsi widzowie.
Największym atutem spektaklu jest tekst Marty Guśniowskiej - został nagrodzony w 28. Konkursie na Sztukę Teatralną dla Dzieci i Młodzieży ogłoszonym przez Centrum Sztuki Dziecka w 2017 r. Rymowana historyjka jest bardzo atrakcyjna dla dzieci, ale i rodzice obejrzą ją z uśmiechem na twarzy. Nic dziwnego, że jest pomysł, by na podstawie "Karmelka" powstało słuchowisko. Dzięki opowieści o "Karmelku, co ma w brzuchu serdelek" dzieci poznają warzywa, które gospodarz uprawia na polu, i to w formie rymowanych zagadek. "Każdy nad nią się rozczula, kto ją kroi - to cebula" czy "W barszczu robią kolor taki, że aż chce się jeść - buraki". Nie bez powodu przypominają się wciąż aktualne wiersze dla dzieci Jerzego Brzechwy czy Jana Tuwima. Mali widzowie naśladują też odgłosy, które wydają zwierzęta. Wszystko to formie interakcji aktorów z widownią.
Piosenki i dzieci na kolorowych poduszkach
Wielkim plusem przedstawienia jest też muzyka. Jej autor Marcin Nagnajewicz przyznawał przed premierą, że piosenki dla dzieci muszą mieć świetną melodię i dobry tekst. Tak jest w tym przypadku. "Poszukaj, co masz dobrego w sobie" - nuci Paweł S. Szymański, który wciela się w kilka ról, a dodatkowo gra na gitarze. Wtóruje mu Alicja Bach na skrzypcach. Ten teatralno-muzyczny duet potrafi przykuć uwagę dzieci. A gdy w zagrodzie pojawia się Karmelek (grający go Maciej Zalewski - student Wydziału Lalkarskiego Akademii Teatralnej doskonale opanował operowanie lalką i... szczekanie) zabawa jest przednia.
Atrakcyjna jest też forma spektaklu. Widzowie zobaczą różne rodzaje lalek, m.in. jawajki, sycylijkę (Karmelek), lalkę stolikową czy przypominającą kukłę (Kogut). Scenografię zaprojektowała Halina Zalewska-Słobodzianek.
Bajka ma piękny morał. Każdy ma w sobie coś dobrego. Każdy jest dobry w czymś. Każdy może ofiarować swoim najbliższym coś wartościowego - a może to być całkowicie niematerialne. To przesłanie zrozumieją nawet wiercące się momentami na kolorowych poduszkach kilkulatki.
