Artykuły

Kraków. Wkrótce u Słowackiego premiera "Czarnych papug"

Najnowszy spektakl Michała Borczucha przygotowywany na Scenę MOS ma dwie płaszczyzny - pierwsza z nich powstała na bazie rozmów i warsztatów z byłymi pacjentami szpitala psychiatrycznego w Kobierzynie. Drugą, jest tekst sztuki "Czarne papugi" Alejandro Moreno Jashésa, chilijskiego dramatopisarza, jurora festiwalu Boska Komedia w 2016 roku.

Traktat o mroku

Na terenie tego znanego w Krakowie kompleksu szpitalnego z początku XX wieku, zbudowanego na planie modnego w czasie secesji motyla, powstał film z udziałem aktorów. To, co w nim zobaczymy, jest twórczym przetworzeniem pracy z artystami -schizofrenikami oraz realizacją odreżyserskich uwag. Punktem wyjścia do pracy grupy badawczej był powracający w "Czarnych papugach" wątek ataku, dezintegracji i ciemności. Twórców nie interesowało jednak opisanie schizofrenii, a raczej jej sensualny i społeczny aspekt. Jakich pytań nie powinno się zadawać? O jakich tematach należy mówić z powagą, a kiedy można żartować? Na czym opiera się decorum i właściwie dlaczego?

O schizofrenii mówi się albo medycznie, albo z empatią, albo po prostu milczy.

Drugą płaszczyzną spektaklu jest tekst sztuki "Czarne papugi" Alejandro Moreno Jashésa, chilijskiego dramatopisarza, jurora festiwalu Boska Komedia w 2016 roku. Jashés stworzył dla teatru tekst ateatralny. To nierozpisany na postaci monolog występujących w sztuce bohaterów - Carvalaja i jego dwojga oczu. Carvajalowi, młodemu hiszpańskiemu piłkarzowi Realu Madryt, wirus zaatakował serce. Tekst dramatu jest relacją z tego momentu, tylko nie widzianą z zewnątrz, a "od środka", przez oczy, które po odwróceniu się zaczynają wędrówkę w głąb ciała. Tak rozpoczyna się queerowy traktat o ciemności, która od chwili narodzin aż do śmierci, panuje wewnątrz ciała. Oczy zamieniają się w niewidomych podróżników po ciemności, która staje się źródłem kolejnych ekstaz, w której obrazy, organy, przedmioty odklejają się od słów, które je oznaczają. Atak na ciało i na słowa trwa w ciemności i widać go tylko tyle, ile można o nim opowiedzieć, ale nawet "dantejski krajobraz" nie jest już "dantejskim krajobrazem".

"Ludzie się nad tym nie zastanawiają, to brzmi kuriozalnie: ciało jest ciemne w środku. W naszych organizmach nie ma światła."

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji