Artykuły

Nędza z wdziękiem ustrojona

"Nędza uszczęśliwiona" Macieja Kamieńskiego w reż. Jarosława Kiliana w Polskiej Operze Królewskiej w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski na blogu Teatr dla Wszystkich (platformie zastępczej Teatru dla Was).

"Nędza uszczęśliwiona" jako pierwsza polska opera narodowa, choć tak naprawdę to zaledwie śpiewogra czyli komedia z muzyką, pojawiła się na scenie 11 lipca 1778 roku. Sala Pałacu Radziwiłłowskiego, gdzie występowali artyści dyrektora Louisa Montbruna, szczęśliwa dla dzieła muzycznego Macieja Kamieńskiego nie była. Jak donoszą ówcześni kronikarze spektakl do libretta Franciszek Bohomolec i Wojciech Bogusławski zagrano raptem dwa razy z powodu zakończenia umowy najmu. Na kolejną premierę musieliśmy czekać aż dwieście lat, a spektakle - było ich zaledwie kilka - reżyserowali między innymi Jitka Stokalska i Krzysztof Kolberger. Dzisiaj ten zdecydowanie zbyt rzadko inscenizowany utwór, choć w treści może anachroniczny i dość naiwny, trafił do Polskiej Opery Królewskiej za sprawą Jarosława Kiliana. I dobrze się stało, bo zobaczyliśmy przedstawienie wysmakowane w każdym calu, do tego pokazujące, jak dzisiaj możemy się na scenie bawić tym, co może uchodzić za staroświeckie, zmurszałe czy infantylne, jak w styl oryginału, bez odrobiny nachalności, można zabawnie wpleść współczesne zachowania i konteksty.

"Nędza uszczęśliwiona" to opowieść o parze ubogich kochanków, którym udaje się pozostać razem dzięki hojności bogatego pana, a tym samym uratować rękę Kasi przed zalotami proponującego wygodne życie mieszczanina. Kilian umieszcza wszystko w bardzo wyraźnie znaczonej konwencji teatralnej i znakomicie prowadzi solistów, którzy z jednej strony zachowują wobec niej lekki dystans, z drugiej potrafią się nią świetnie bawić. Stylistyka spektaklu jest tutaj podporządkowana dyscyplinie aktorskiej, która doprowadzona została przez wszystkich wykonawców do perfekcji. Oglądani przeze mnie (w Polskiej Operze Królewskiej obsady są wymienne) soliści - Małgorzata Grzegorzewicz-Rodek (Anna), Agnieszka Kozłowska (Kasia), Piotr Kędziora (Jan), Mateusz Zajdel (Antek) i Witold Żołądkiewicz (Podstarości) - znakomicie wchodzą ze sobą w żartobliwą grę w scenach dialogowych, potrafią bawić się intonacją, z humorem sobie partnerować i ze smakiem odgrywać wszelkie sytuacyjne niuanse. Warto zwrócić uwagę na tę sprawność aktorską i swobodę, bo nie jest ona u śpiewaków znowu tak często spotykana. Widać tutaj pełną fantazji i czujną rękę reżyserską Jarosława Kiliana, który zadbał o to, by nic z rysunku aktorskiego i scenicznej stylizacji czy pastiszu nie wymknęło się w kierunku sztuczności czy fałszywego przerysowania. Każdy gest, działanie czy ruch, każda poza czy spojrzenie są eksponowane z poczuciem smaku i przy pełnej świadomości tego w czym uczestniczmy. Podobnie jest ze scenografią Izabeli Chełkowskiej-Wolczyńskiej, która zabawnie, również kostiumem i rekwizytem, nawiązuje do XVIII-wiecznej konwencji teatralnej.

Ogólna koncepcja spektaklu jest uporządkowana w każdym jego elemencie, nie ma tu miejsca na reżyserskie efekty dla samych efektów, jest za to smakowita gra formą, o którą soliści potrafią również zadbać w śpiewie. W ekspresji Małgorzaty Grzegorzek-Rodek, jako wiejskiej matrony, i Mateusza Zajdela, wiejskiego amanta, imponujące jest to zespolenie śpiewu z grą aktorską, zwracam na nich uwagę, bo akurat uroda tych dwu głosów najbardziej mnie zachwyciła.

A zatem udała się tym razem próba ożywienia "Nędzy uszczęśliwionej" zarówno wszystkim realizatorom, jak i zaangażowanym śpiewakom. Spektakl jest przede wszystkim dowcipny, do tego ma wdzięk, nawet z teatralnych naiwności rodzą się tutaj prawdziwe perełki. A to zasługa również umiejętności słuchania muzyki Kamieńskiego, która, choć prosta, sama inspiruje do inscenizacyjnych konceptów i zabawnych rozwiązań scenicznych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji