Artykuły

Po kosztownym "Balu u naczelnika" został tylko kac....gigant

"Bal u naczelnika" w Teatrze Wielkim w Łodzi. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.

Widowiska realizowane z okazji i na cześć to zawsze duże ryzyko i artystyczne wyzwanie. Miniony weekend w Teatrze Wielkim programem z okazji l00-lecia niepodległości dobitnie to potwierdził. Scenariusz był jednym z ponad 500 ocenianych w ogólnopolskim konkursie Niepodległa 2018. Realizacja urzędowo skierowana została na największą scenę, potężne fundusze wyasygnowali: marszałek, minister kultury i sponsorzy. Patronat dał prezydent. Na scenie tłoczyło się nawet ponad 200 wykonawców.

Oferta od "Cichej wody" po Mikołaja Góreckiego. Od "Znamy się tylko z widzenia" po długie przemarsze przez widownię z monstrancją.

Przedsięwzięcie miało zwolenników gotowych na zbiorowe przyśpiewki z gatunku "cała sala...", ale po "Balu u Naczelnika" nade wszystko został dotkliwy kac.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji