Artykuły

Pieśń o ślebiodzie

Dziś na Małej Scenie Teatru Powszechnego odbędzie się premiera przedstawienia "Śleboda, czyli cenniejsi jesteście niż wróble" wg prozy Kazimierza Przerwy-Tetmajera w adaptacji i reżyserii Waldemara Śmigasiewicza.

- "Śleboda" po góralsku znaczy swoboda. Jest to opowieść o różnych aspektach wolności - mówi reżyser spektaklu Waldemar Śmigasiewicz. - Bohaterami przedstawienia są górale. Jednak "góralszczyzna" posłużyła nam tylko jako narzędzie do opowiedzenia historii o ludzkich lękach, miłości i nienawiści. Spektakl mówi o świecie pełnym niespodzianek i tajemnic, o tym, że człowiek błądzi i odnajduje drogę.

Śmieszne, wzruszające, ale i pouczające teksty przeplatane muzyką Krzesimira Dębskiego przywołują rozśpiewany, pełen poezji i humoru świat, w którym liczy się honor, uczciwość, wiara i miłość.

"Nie wiem, czy sprawa była zamierzona czy wyszła przypadkowo, ale jest faktem, że podhalańskie opowieści Tetmajera stały się niezwykle cennym dokumentem literackim, opowiadającym o dojrzewaniu człowieka do wolności" - pisze w programie do przedstawienia ks. Józef Tischner.

W przedstawieniu biorą udział aktorzy Teatru Montownia działającego przy Teatrze Powszechnym: Adam Krawczuk, Marcin Perchuć, Rafał Rutkowski i Maciej Wierzbicki. Grupa powstała w zeszłym roku. Ich "Zabawa" według Mrożka pokazywana była m.in. w Chicago, Ankarze, Amsterdamie, a "Szelmostwa Skapena" według Moliera zdobyły Grand Prix na tegorocznym festiwalu Kontrapunkt w Szczecinie.

- Zaraz po szkole zgłosiliśmy się do Waldemara Śmigasiewicza z prośbą o współpracę. Potem powstał pomysł tego przedstawienia - wspomina Rafał Rutkowski.

Chociaż o spektaklu twórcy mówią niezwykle poważnie, na scenie dzieją się rzeczy bardzo śmieszne.

- To taka nasza polska specyfika, że sprawy tragiczne wyglądają czasem bardzo śmiesznie. Ale dzięki reżyserowi nie ograniczyliśmy się tylko do śmiechu, w spektaklu są też sceny liryczne, pełne poezji - mówi Rafał Rutkowski.

- A jeżeli chodzi o powagę, to takie problemy nie dotyczą tylko ludzi starszych. Nam też łatwo wyobrazić sobie historię nieszczęśliwej miłości, która może nawet popchnąć do zbrodni - dodaje Adam Krawczuk.

W przedstawieniu obok teatru Montownia bierze udział Dorota Landowska oraz debiutujący na scenie tegoroczny absolwent warszawskiej Akademii Teatralnej Adam Woronowicz.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji