Artykuły

Spektakl na poduszkach

W Teatrze Lalek tym razem odbyła się premiera dla najmłodszych widzów. Spektakl "Żółtoniebieski" już nawet półtorarocznych widzów wprowadza w świat kolorów i dźwięków - pisze Katarzyna Janków-Mazurkiewicz w Gazecie Olsztyńskiej.

To kolejny spektakl najnajowy w repertuarze Olsztyńskiego Teatru Lalek. Czym w teatrze są najnaje? W ten sposób teatry określają swoich najmłodszych widzów, czyli dzieci do czterech lat. Sztuki są dostosowane do wrażliwości małego widza, a twórcy przedstawień, opierając scenariusz na wiedzy z psychologii dziecka, wprowadzają maluchy w nieznany świat sztuki.

- Tutaj nie siedzi się na fotelach na widowni, tylko na miękkich poduszkach blisko aktorów. Słów jest mało, ale za to dużo różnorodnych dźwięków, kolorów i faktur. -

- Nasz spektakl adresujemy do najmłodszych widzów, już od półtora roku do czterech lat - tłumaczy Honorata Mierzejewska-Mikosza, która reżyseruje spektakl i jednocześnie w nim występuje.

- Myślę, że zainteresuje zarówno maluchy, jak i przedszkolaki.

Jednoczesne zajmowanie się reżyserią igra w spektaklu, jak przyznaje Mierzejewska-Mikosza, nie jest łatwe. - Jednak bardzo wspiera mnie na scenie między innymi Piotr Michalczuk, który jest niezmiernie wrażliwym człowiekiem, a jednocześnie otwartym aktorem. Pomocne jest również moje wieloletnie doświadczenie, zarówno jako aktorki, jak i reżyserki.

To kolejny spektakl najnajowy, który reżyseruje Honorata Mierzejewska-Mikosza. Wcześniej był to jej autorski spektakl "Od ucha do ucha". Jak twierdzi reżyserka, takie spektakle mają za zadanie pobudzić wyobraźnię i twórczą ekspresję dziecka. Co ważne, w pierwszym spotkaniu z teatrem bezcenna jest obecność dorosłych. To pod ich opieką dzieci powinny uczyć się, jak ważne jest aktywne uczestniczenie w wydarzeniach kulturalnych.

Z kolei rola w najnajowym spektaklu wymaga od aktorów wyjątkowych umiejętności. Tomasz Czaplarski w czasie spektaklu tworzy na rzutniku obrazy.

- Animuję formą, natomiast nie jest to stricte animacja lalkowa - tłumaczy Tomasz Czaplarski.- Żartuję czasem, że mam zestaw małego chemika i eksperymentuję. Liczę też, że wywoła to jedynie eksplozję radości u dzieciaków, a nic więcej -dodaje z uśmiechem aktor.

Za pomocą prostych technik aktorzy wyczarowują historię Żółtego i Niebieskiego. Spektakl "Żółtoniebieski" to ciekawa wyprawą w krainę plastyki, a powstał na motywach książki "Mały żółty i mały niebieski" Leo Lionniego.

To opowieść o relacjach, różnicach i przyjaźni, mimo dzielących nas różnic. Sztuka, która mówi o tolerancji i akceptacji inności. Trzeba przyjść na spektakl i zobaczyć reakcje maluchów, które są bardzo różnorodne. Z doświadczeń twórców wynika, że najmłodsze dzieci siedzą jak zahipnotyzowane, starsze czasem komentują na głos. Tutaj mogą też być bardzo blisko aktorów, więc niektóre z nich nie potrafią usiedzieć w miejscu.

- Już sama historia powstania tego utworu pozwala na pewność, że jest to autor, który potrafi przykuć uwagę najmłodszych widzów

- mówi Andrzej Bartnikowski, dyrektor Olsztyńskiego Teatru Lalek.

- Trzeba przypomnieć, że Leo Lionni wymyślił historię w czasie podróży pociągiem. Kiedy pasażerowie nie mogli poradzić sobie z dwójką małych rozrabiaków, na poczekaniu wymyślił bajkę.

Okazało się, że potrafił na tyle zaczarować najmłodszych historią "Żółtoniebieskiego", że dalsza podróż minęła już w spokoju. To wydarzenie zainspirowało go na tyle, że opowieść przeniósł potem na papier -tłumaczy Bartnikowski.

Dyrektor podkreśla, że to wyjątkowy spektakl zarówno dla najmłodszych, jak i dla rodziców.

- Prosta opowieść dotyka tak naprawdę poważnych tematów, co również jest atutem tej historii - dodaje Andrzej Bartnikowski. - To też drugi nasz spektakl najnajowy w naszym repertuarze, bo widzimy, jak duże jest zapotrzebowanie. Wychodzimy naprzeciw tego rodzaju potrzebom, a my ze swojej strony mamy możliwość, aby zarazić najmłodszego widza miłością do teatru.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji