Wrocław. Oświadczenie ws. Teatru Polskiego
Po naszym ubiegłotygodniowym spotkaniu z dziennikarzami ukazały się na portalach kultura.onet.pl i tuwroclaw.com materiały przygotowane przez dziennikarzy, którzy nie byli wówczas obecni. Ich autorzy postanowili więc wykreować własną wizję Teatru Polskiego we Wrocławiu - piszą przedstawiciele zespołu Teatru.
Wrocław, dn. 29.04.2019 r.
Oświadczenie
W liście otwartym do Pani Minister Wandy Zwinogrodzkiej z dnia 23 kwietnia 2019, na wstępie napisaliśmy: "Opinie obecne w mediach, w ogromnej mierze są nieprawdziwe i dla nas krzywdzące. Znamy dziennikarzy, którzy kreują własną wizję Teatru Polskiego we Wrocławiu, niezależnie od faktów. Dziennikarzy, którzy nie byli zainteresowani weryfikacją informacji i pokazaniem JAKA JEST PRAWDA. Nie "prawda" konkretnej grupy interesu, ale prawda obiektywna. Żadna z tych osób nie zastosowała się do podstawowej zasady rzetelności dziennikarskiej, mówiącej o tym, że należy wysłuchać wszystkich opinii."
Dziś ten fragment listu staje się wyjątkowo aktualny. Po naszym ubiegłotygodniowym spotkaniu z dziennikarzami ukazały się na portalach kultura.onet.pl i tuwroclaw.com materiały przygotowane przez dziennikarzy, którzy nie byli wówczas obecni. Ich autorzy postanowili więc wykreować własną wizję Teatru Polskiego we Wrocławiu. Nie opublikowali treści listu wystosowanego do Pani Minister Zwinogrodzkiej, w którym staramy się wznieść ponad istniejące podziały i prosimy o obiektywną ocenę sytuacji. Autorzy ograniczyli się do opatrzenia swoich artykułów komentarzem jednej tylko grupy interesów (tzw. "Teatru Polskiego w Podziemiu" i jego "kuratora artystycznego" Piotra Rudzkiego, wspieranego przez Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza), kreującej wizję "konfliktu" podkreślanego w tytule artykułu z kultura.onet.pl.
Nasz list tworzyli pracownicy, których stanowisko w tej sprawie nie wynika z przynależności do jakiegokolwiek związku zawodowego. Podpisało go prawie 50 osób, zarówno niezrzeszonych jak i zrzeszonych w obu związkach. Na spotkaniu z dziennikarzami obecni byli zarówno Tomasz Lulek, przewodniczący Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza, jak i Monika Bolly, członek Komisji Zakładowej "Solidarności", a także pełnomocnik ds. artystycznych Teatru Krzysztof Kopka. Żadna z tych osób nie była zaproszona przez naszą grupę (zaprosiliśmy wyłącznie dziennikarzy). Z oczywistych powodów trzy wspomniane osoby nie zostały również zaangażowane w pracę nad listem i nie zostały o nim wcześniej poinformowane. Nieprawdziwa jest zatem teza eksponowana w artykule na portalu kultura.onet.pl, że list stworzyła "Solidarność" i to ona zwołała konferencję prasową.
Pomysł powstał w wyniku rozmów pracowników nastawionych na budowanie dobra Teatru jako instytucji, a nie poszczególnych grup interesów. W wyniku tych działań stworzyliśmy list, który został wysłany do Pani Minister. Nie był on inspirowany ani konsultowany z żadnym ze związków zawodowych, natomiast sama konferencja jak i jej treść konsultowana była z Urzędem Marszałkowskim.
Obecne zawieszenie konkursu na Dyrektora Teatru Polskiego przez władze samorządowe Województwa Dolnośląskiego, widzimy przede wszystkim jako paraliż i brak stabilności funkcjonowania Teatru przez kolejne miesiące: niemożność planowania działalności, w tym kreowania planu artystycznego na kolejne sezony i opartego na nim planu finansowego, czy w końcu pozyskiwania sponsorów i nowej widowni dla Teatru. Podtrzymujemy jednocześnie apel o nierozstrzyganie wyboru nowego Dyrektora w drodze konkursu i opowiadamy się, by jak najszybciej wyłonić go na innej - zgodnej z prawem - drodze, poszukując porozumienia i dojrzałego kompromisu.
Zespół Pracowników Teatru Polskiego we Wrocławiu
(NIE "Solidarność", NIE "Inicjatywa" i NIE "Podziemie")