Artykuły

Nie ma sygnału

"404" w choreogr. Willego Dornera na XVI Festiwalu Malta w Poznaniu. Pisze Marta Kaźmierska w Gazecie Wyborczej - Poznań.

Zderzamy się. W windzie, w tramwaju i na placu zabaw. W pracy i poza nią. Na chodnikach, w pubach, w multipleksach, w marketach i na przyległych parkingach. W ciasnych przejściach rozkołysanych wagonów. W walce o sklepowy wózek, w kolejce do lekarza i bitwie o wolne krzesło. Na trybunach (czasami poza nimi...) podczas ligowych rozgrywek piłkarskich, w trakcie alkoholowych libacji, zażartych dyskusji politycznych i małżeńskich awantur. Na dziurawych, polskich autostradach, ma się rozumieć, też. I na internetowych forach. Dosłownie i metaforycznie.

By doświadczyć tej ogólnie dostępnej prawdy, wcale nie trzeba przez godzinę nudzić się na widowni. Gdy ktoś już się nudzi - polecam lekką drzemkę. Ale raczej w domu, na wygodnej kanapie, niż na spektaklu "404" Willi Dornera, zaprezentowanym w niedzielę w ramach cyklu "Stary Browar Nowy Taniec na Malcie".

Dla mnie spektakl mógłby się składać z ostatnich dziesięciu intrygujących minut. A trwał godzinę. Tytuł przedsięwzięcia nawiązuje do internetowego slangu, gdzie 4'0'4 znaczy "Not found" - co oznacza, że nie ma sygnału, nie można się połączyć. Rzecz w założeniu dotykać ma problemu paradoksalnej niemożności skutecznej ludzkiej komunikacji w dobie internetu. Dla Dornera 404 staje się symbolem niezdolności współczesnych ludzi do tworzenia społecznych kontaktów i pielęgnowania związków. A wszystko to w zapierającej dech w piersiach, opartej na słownym, fizycznym kontakcie, ruchowej formie, podlane typowym dla choreografa ironicznym dystansem i rozpisane na 7 tancerzy i gitarzystę" - czytamy w opisie. Dobrze, że chociaż tu. Bo ze zderzeń, upadków i zbiorowych przeplatanek w wykonaniu skądinąd sprawnych i pełnych entuzjazmu tancerzy niewiele, niestety, da się wyczytać. A raczej - da się wyczytać wszystko.

Czym jest dla mnie ten spektakl? Studium na temat cywilizacyjnej niemożności, wyrażonym poprzez niemożność choreograficzną. Można i tak. Tylko po co?

"404", choreografia: Willi Dorner, muzyka, Heinz Ditsch. Występują: Chloé Attou, Karmit Burian, Heide Kinzelhofer, Holly Warren, Jarek Cemerek, Martin Dewez, David Zagari, Martin Philadelphy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji