Zielona Góra. Leony i... punkowe bohaterki
Sezon w Lubuskim Teatrze zbliża się do końca. Jego zwieńczeniem będzie gala rozdania Leonów, czyli nagród dla aktorów i najlepszego spektaklu.
Mijający sezon w Lubuskim Teatrze był pod hasłem zaciskania pasa. I jak mówił dyrektor Robert Czechowski - pani księgowa powinna być zadowolona.
- Obiecałem jej, że nie wyląduje w szpitalu psychiatrycznym. I tak się stało - mówi dyrektor. Z siedmiu premier zeszliśmy do trzech. Wznawialiśmy stare spektakle np. "Gracza". Wróciliśmy do "Przyjaznych dusz" i zawsze mieliśmy pełną widownię, choć spektakl zagraliśmy już 111 razy. To jak na tego typu miasto, jakim jest Zielona Góra, duży sukces. Jak zdradził być bogatszy w premiery i bardziej radosny. Stąd królować będą komedie.
Tymczasem w niedzielę, 16 czerwca, o godzinie 18.00 odbędzie się finał plebiscytu na najpopularniejszą aktorkę, aktora i spektakl. Gali towarzyszyć będzie spektakl "Żelazne waginy 2. Cześć i chwała bohaterkom", będący połączeniem stand-upu, koncertu, kabaretu i performensu, tworzonego przez kobiecy odłam Pożaru w burdelu: Monikę Babulę, Karolinę Czarnecką, Adę Fijał i Agnieszkę Przepiórską. Dzięki tej muzycznej przygodzie w nietypowy sposób poznamy stuletnią historię naszego kraju (od 1918 roku po współczesność).
- To grupa kontrowersyjna, z bardzo inteligentnym poczuciem humoru - dodaje dyrektor R. Czechowski.