Artykuły

Jeść albo nie jeść...

"Nie jedz tego! To jest na święta!" w reż. Mariusza Grzegorzka w Teatrze Studyjnym PWSFTviT w Łodzi. Pisze Renata Sas w Expressie Ilustrowanym.

"Nie jedz tego! To jest na święta!" - spektakl Wydziału Aktorskiego PWSFTviT, który już stał się scenicznym przebojem.

Jest romantycznie, komicznie, tragicznie, sensacyjnie, psychodelicznie - a ci, którzy temu wielkiemu szaleństwu nadają rytm, sens i treść, siłą swojej energii mogliby napędzać małą elektrownię atomową. Jest ich dziesiątka: Sylwia Gajdemska, Irmina Liszkowska, Dominik Mironiuk, Janek Napieralski, Wiktor Piechowski, Dorota Ptaszek, Aleksander Rudziński, Julia Szczepańska, Dominika Walo, Michał Włodarczyk. Same główne role i każdy na taką zasługuje.

Do Teatru Studyjnego PWSFTviT na "Nie jedz tego! To jest na święta!" - spektakl, którym prezentacje talentów rozpoczęli dyplomanci Wydziału Aktorskiego - niełatwo się dostać. Próbować trzeba, zwłaszcza gdy tak jak sprawca tego niesamowitego zamieszania Mariusz Grzegorzek ma się lekko zachwianą wiarę w przedstawienia żywiące się sprawdzonymi tekstami dramatycznymi. Poprzedni aktorski rocznik prezentował na dyplom "Pomysłowe mebelki z gąbki" (nazbierał nagród w kraju i za granicą) przygotowane pod tą samą reżyserską ręką. Mentalną przestrzenią, w której ujawniły się dzisiejsze fobie i fascynacje, był reality show. Jego nazwa: "Nabrzmiałe problemy" zakłada, że pomieści wszystko o wszystkich. W "Nie jedz tego! To jest na święta!" Grzegorzek wykorzystuje taką samą konstrukcję, ale katapultą wybijającą problemy i śmieszności jest filmowy amerykański kryminalny dokument "Porwana w biały dzień". Zbrodnią i wprawiającą w osłupienie manipulacją bez reszty rządzi rodzina, której córkę bezkarny pedofil uprowadza dwukrotnie. Na scenie aktorzy zamieniają się rolami. Wizyjne i realistyczne obrazy walczą o palmę pierwszeństwa. Sensacyjny przypadek co chwila ustępuje miejsca naszym słabościom i przyziemnej codzienności. Jakaś policja, głupie i mądre piosenki... Nie ma co wypatrywać ciągłości zdarzeń. Ten kalejdoskop w przedziwne konfiguracje układa drobne "szkiełka" składające się na każde "ja" oraz wszelkie "tu i teraz". A popisowa dziesiątka daje z siebie wszystko, eksplodując kolejnymi przypadkami z życia. Wiesz na pewno, że to wszystko do nas i o nas i zrób sobie święto, przyglądając się sobie. I zjedz - przetraw, chociaż prawda bywa trudna do przełknięcia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji