Poznań. Doktorat honoris causa dla Józefa Robakowskiego
- Nie jest typem artysty zamkniętego w wieży z kości słoniowej - mówiono o prof. Józefie Robakowskim podczas poniedziałkowego posiedzenie senatu UAP, gdzie artysta otrzymał tytuł doktora honoris causa.
Józef Robakowski to jeden z wiodących polskich neoawangardowych artystów multimedialnych, eksperymentator w dziedzinie fotografii i filmu, współtwórca polskiej sztuki wideo. Autor instalacji, obiektów konceptualnych, działań performance, tekstów teoretycznych, manifestów, filmów o sztuce, animator wielu akcji artystycznych, kurator wystaw, twórca programów edukacyjnych poświęconych sztuce najnowszej, a także ceniony pedagog.
Choć jest absolwentem historii sztuki na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu oraz Wydziału Operatorskiego PWSFTviT w Łodzi, urodził się w 1939 r. w Poznaniu.
- Uznaję go za jednego z najważniejszych twórców w Polsce. Pisze się o nim w wielu językach. Sztuka jest dla niego synonimem wolności, jednocześnie jego postawę cechuje także ironia - mówił podczas uroczystości o artyście prof. Ryszard Kluszczyński.
Posiedzenie senatu, w którym uczestniczyli uczeni w togach, odbyło się w poniedziałek w południe w atrium UAP.
Autorytet w czasach upadku autorytetów
- Siła jego twórczości bierze się m.in. z jej różnorodności, która wyraża się w wielości mediów wykorzystywanych w jego pracach - mówił w poniedziałek o bohaterze uroczystości prof. Ryszard Kluszczyńki. - To fotografia, film, wideo, obrazy, instalacje, happening i performance a nawet teatr nie wyczerpują jeszcze rozmaitości działań Robakowskiego - wyliczał.
Prof. Stefan Ficner z Katedry Grafiki Warsztatowej UAP zastanawiał się, co sprawia, że postać Józefa Robakowskiego tak silnie oddziałuje na artystów różnych pokoleń i środowisk. - Nie jest typem artysty zamkniętego w wieży z kości słoniowej. Izabela Gustowska powiedziała o nim kiedyś: "To jest wzorzec z Sevres". Co sprawiło, że stał się takim wzorcem? Słowem, które się tu nasuwa, jest "autorytet". To ważne słowo w czasach upadku autorytetów - przekonywał prof. Ficner.
Podkreślał, że tym, co wyróżnia Józefa Robakowskiego, jest też otwartość wobec innych twórców. - Tworząc łódzką awangardę, odnosił się zawsze z szacunkiem do swoich poprzedników. Przypominał artystów zapomnianych. Środowisko łódzkie nie wyobraża sobie życia bez Józefa Robakowskiego - mówił uczony.
Eksperymentator urodził się w Poznaniu
- Jawi się jako artysta ciągle przesuwający granice dyscyplin i języka - mówił o Józefie Robakowskim prof. Janusz Bałdyga. - To wybitny przedstawiciel generacji, która dla mojego pokolenia stanowiła wzorzec działania, opartego na takich wartościach jak wolność, suwerenność, odwaga, uczciwość. I co jest nie do pominięcia - umiłowanie zabawy - opowiadał.
