Gdańsk-Gdynia. Szekspirowski i Muzyczny bez barier
Obecnie już kilkunastu podopiecznych Fundacji Wspierania Rozwoju "Ja Też" pracuje w Teatrze Szekspirowskim w Gdańsku i Teatrze Muzycznym w Gdyni.
36-letni Michał Milka jest pierwszą osobą z zespołem Downa, która została zatrudniona na etat w Urzędzie Miasta w Gdańsku. Od listopada pracuje w referacie ewidencji działalności gospodarczej.
Michał Milka pracował już w restauracji McDonald's, w Teatrze Szekspirowskim w Gdańsku i w Teatrze Muzycznym w Gdyni. W listopadzie podpisał umowę z Urzędem Miasta w Gdańsku. Jest pierwszą osobą z zespołem Downa, która została zatrudniona w gdańskim magistracie.
Miesiąc wcześniej pracę na etat w Teatrze Muzycznym w Gdyni dostała 25-letnia Emilia Kochańska. Michał i Emilia są podopiecznymi Fundacji Wspierania Rozwoju "Ja Też".
Zmienić sposób postrzegania
- Staramy się uświadamiać ludziom, że osoby z zespołem Downa są wartościowymi pracownikami - mówi Małgorzata Bulczak, współzałożycielka Fundacji Wspierania Rozwoju "Ja Też". - W tym roku wspólnie z Urzędem Miasta w Gdańsku rozpoczęliśmy kampanię #jestem 21, która ma zmienić sposób postrzegania osób z zespołem Downa.
Ambasadorem kampanii został wiceprezydent Gdańska, Piotr Kowalczuk. 21 marca, podczas Światowego Dnia Zespołu Downa, asystentką wiceprezydenta została Emilia Kochańska. Odbyło się też spotkanie, w którym wzięli udział pracownicy gdańskiego magistratu i jednostek organizacyjnych miasta. Padła wówczas propozycja, żeby urząd włączył się w promocję zatrudnienia osób z niepełnosprawnością intelektualną. Jako pierwsze z ofertą pracy wyszło Gdańskie Centrum Świadczeń, ale fundacja na razie nie znalazła odpowiedniej osoby do zatrudnienia w tej instytucji.
Z warsztatów terapii do urzędu
36-letni Michał Milka jest aktorem Teatru Razem, laureatem konkursów fotograficznych, brał też udział w wystawach malarskich. Przez wiele lat był uczestnikiem warsztatów terapii zajęciowej. W Teatrze Szekspirowskim pracował jako praktykant - gdyby podpisał umowę o pracę, straciłby prawo do udziału w terapii zajęciowej. Gdy pojawiła się propozycja pracy w urzędzie, zdecydował, że chce podjąć nowe wyzwanie.
- Michał został przyjęty najpierw na okres próbny - mówi Małgorzata Bulczak. - Miał czas, żeby poznać swój zespół i obowiązki, zapewniliśmy mu także w tym czasie trenera pracy. Potem podjął decyzję, że podpisze umowę o pracę.
"Ta praca jest dla mnie zbawieniem"
Michał Milka jest zatrudniony na pół etatu w referacie ewidencji działalności gospodarczej, który mieści się przy ulicy Partyzantów w Gdańsku. Do pracy ma kwadrans na piechotę. W urzędzie zajmuje się archiwizowaniem dokumentów składanych przed przedsiębiorców.
- Praca jest bardzo ważna, bo dzięki niej mogę się rozwijać, cieszę się, że tutaj jestem - powiedział Michał Milka w rozmowie z portalem Gdansk.pl. - Uwielbiam moich współpracowników, można pogadać, pożartować. Ta praca jest dla mnie zbawieniem i mam najlepszą szefową na świecie.
Wiceprezydent Gdańska Piotr Kowalczuk ma nadzieję, że wkrótce kolejne jednostki miasta otworzą się na osoby z zespołem Downa. - Przełamujemy kolejne bariery, otwieramy miasto dla wszystkich - zapewnia wiceprezydent Kowalczuk.
Obecnie już kilkunastu podopiecznych Fundacji Wspierania Rozwoju "Ja Też" pracuje w Teatrze Szekspirowskim w Gdańsku i Teatrze Muzycznym w Gdyni. Dwie osoby mają zostać wkrótce stażystami w biurze fundacji - jedna z nich ma zespół Downa, druga zespół Aspergera.
- Zależy nam, żeby ludzie zrozumieli, że osoby z zespołem Downa mają inną osobowość - tłumaczy Małgorzata Bulczak. - Są bardziej otwarte, wylewne, lubią opowiadać o sobie, prawić komplementy. W Polsce nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich zachowań. Myślę, że moglibyśmy się od nich wiele nauczyć.
