Artykuły

Jeden widz ogląda spektakl w samotności? Bez udziału realizatorów? Sam wybiera sobie dzień i godzinę? To możliwe. Kolejny eksperyment teatralny Michała Stankiewicza do zobaczenia w dniach 5-11 grudnia w Uniwersyteckim Centrum Kultury (ul. Ciołkowskiego 1N).

Lubi prowokować. Interesują go sytuacje graniczne i emocje widzów. Znosi podział na scenę i widownię. Czasem wręcz rezygnuje z aktorów i oddaje pole uczestnikom, którzy do spektaklu mogą dorzucić dowolne treści ("Come True").

Czasem zaś projektuje takie sytuacje teatralne, by w ramach spektaklu mogło dojść do nieoczekiwanych zdarzeń. Jak choćby podczas performatywnej, odważnej i wywołującej skrajne emocje gry opartej na historii oddziału "Burego", pacyfikującego wsie ("Metoda Ustawień Narodowych").

Pochodzący z Białegostoku reżyser Michał Stankiewicz od kilku lat swoje spektakle pokazywane w całej Polsce opiera na nietypowych, czasem kontrowersyjnych pomysłach. Ortodoksyjni miłośnicy teatru tradycyjnego jego eksperymenty traktują jako wariackie. Inni w eksperyment wchodzą, poszerzają percepcję i są ciekawi, co też jeszcze wymyśli.

Spektakl. Porozmawiaj sam ze sobą

A teraz wymyślił spektakl dla jednego widza - "Dziś są nasze urodziny".

- Czasami najlepiej rozmawiać bez świadków, tak jak w momentach, gdy jesteśmy naprawdę sami, gdy nikt nas nie widzi. Dlatego spektakl przeznaczony jest dla jednego widza, który ogląda spektakl w samotności, również bez udziału realizatorów - mówi Stankiewicz. Co więc jest przedmiotem i istotą spektaklu? W pewnym sensie sam widz. Ale szczegółów dowie się już ten, kto zdecyduje się w spektaklu uczestniczyć.

Spektakl (wstęp wolny) odbywać się będzie codziennie w różnych godzinach (5-6 grudnia: godz. 12-21, 7-8 grudnia: godz. 12-22, 9-11 grudnia: godz. 15-22) w Uniwersyteckim Centrum Kultury (ul. Ciołkowskiego 1N, kampus UwB).

Każdy może sobie wybrać dzień i godzinę, organizatorzy proszą o rezerwację miejsc pod adresem: pauli.karcz@gmail.com.

I dodają: - W wiadomości prosimy podać konkretny dzień i godzinę (mniej/więcej), oraz poczekać na potwierdzenie rezerwacji. Prosimy o punktualne przybycie.

My, jako dzieło sztuki

Sam Stankiewicz o swoim kolejnym eksperymencie mówi:

- Zastanawiające, jak często sztuka posługuje się światem wyobrażonym, zaniedbując rzeczywistą sytuację widza. Nikt przecież nie zaśpiewa piosenki o naszym życiu, możemy jedynie utożsamić się z tworem wyobraźni artysty, a czasem tylko zadowolić statusem niemego świadka. Dlaczego przeżywamy fikcyjne, odpowiednio udramatyzowane historie, jeśli największym i realnym dramatem jest nasze życie? Dlaczego dziełem sztuki, które przychodzimy oglądać, nie możemy być my sami? - stawia pytanie reżyser. - Spektakl jest kontynuacją prac, w których zależy mi na partnerstwie z widzem. Myślę, że takie myślenie wyrasta ze sprzeciwu wobec presji wywieranych na jednostkę. Ostatecznie każdy z nas jest najmniejszą z możliwych mniejszości, sam wobec społeczeństwa. Interesuje mnie, co powstaje na styku między kreacją a wyobraźnią widza, między biologią a technologią.

***

Realizatorzy spektaklu:

Reżyseria, scenariusz: Michał Stankiewicz

Światła: Mateusz Tymura

Udźwiękowienie: NT

Koordynacja: Paulina Karczewska

Autorka zdjęcia: Barbara Kwiatkowska

Spektakl jest dofinansowany z budżetu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego. Partnerem wydarzenia są Uniwersytet w Białymstoku/Uniwersyteckie Centrum Kultury.