Artykuły

Bydgoszcz. Walka o Centrum Teatrów Alternatywnych

Radni będą debatować nad wpisaniem do budżetu na 2020 r. utworzenia Centrum Teatrów Alternatywnych. To pokłosie wczorajszego (9 grudnia) posiedzenia komisji kultury i nauki.

Radni zasiadający w tej komisji spotkali się w ratuszu, by porozmawiać o projekcie budżetu na 2020 r. Bydgoszcz na wydatki bieżące w kulturze przeznaczy prawie 30 mln zł, to o dwa miliony mniej niż zakładano. - W przypadku wielu polskich miast to obniżenie jest o wiele większe: w Katowicach o 13 mln, Krakowie o 10 mln, a chociażby w Łodzi o 6,3 mln zł. Zmiany dotyczące finansów publicznych, niestety, uderzają też w kulturę - wyjaśniał skarbnik Piotr Tomaszewski.

Powodem zmniejszenia wydatków jest m.in. przesunięcie części pieniędzy przeznaczonych wcześniej na organizację Camerimage czy obniżenie dotacji dla Teatru Polskiego o ponad 800 tys. zł. - Od drugiego kwartału w teatrze rozpoczną się prace inwestycyjne i będzie miał bardzo trudne warunki działania, bo rzeczywiście trudno realizować działalność artystyczną w trakcie przebudowy budynku. Trzeba będzie robić przedstawienia "na boku" albo szukać innych miejsc. W tym roku zmieniliśmy zapisy budżetu i umożliwiono zakupy projektorów oraz innego sprzętu, które pozwolą na dostosowanie do tego zdarzenia. To naturalne, że wydatki bieżące w czasie remontu maleją - dodał Tomaszewski.

Przestrzeń dla wielu artystów

Radnych najbardziej interesowały inwestycje, dla których pieniędzy w budżecie zabrakło. Jedną z nich jest utworzenie Centrum Teatrów Alternatywnych w gmachu dawnego Gimnazjum nr 24 przy ul. Kościuszki na Bocianowie. Miałaby to być przestrzeń dla bydgoskich teatrów alternatywnych, formalnych i nieformalnych grup artystycznych, które dodatkowo realizują cele edukacyjne i społeczne. W studio miejsce dla siebie planowały znaleźć m.in. Stowarzyszenie Teatralne Juvenkracja, Teatr Pantomimy Dar, Teatr Alelale, Chór Czarnego Karła, Arle Teatr i Teatr niebopiekło. Połowa budynku miałaby zostać zaadaptowana na przedszkole o profilu artystycznym. Do projektu budżetu wpisano jednak tylko pierwszy etap adaptacjdawnej szkoły, czyli utworzenie przedszkola.

- Szanujcie naszą pracę. Co my mamy jeszcze zrobić, żeby przekonać, że warto zainwestować w to, co nam wcześniej obiecano. Jeszcze w listopadzie odpowiedź na nasze pytania brzmiała: "Tak, będzie to realizowane", a teraz nie ma tej realizacji. Kultura tworzona jest od podstaw, my jesteśmy impulsem. To ma być miejsce nie tylko dla teatrów, ale też dla młodzieży - mówił podczas posiedzenia Andrzej Stróż, twórca Teatru niebopiekło.

Według projektu przedstawionego przez Stróża zagospodarowany ma zostać cały obiekt wraz z otoczeniem, sala gimnastyczna zostanie przekształcona w czynną przestrzeń sceniczną - tzw. black box, służący prezentacji różnorodnych form teatralnych z mobilną widownią na około 150 miejsc, z garderobami dla artystów oraz pomieszczeniami magazynowymi dla sprzętu technicznego i scenografii. Klasy zaadaptowane zostaną natomiast na sale prób i spotkań warsztatowych.

Szukanie pieniędzy dla teatrów alternatywnych

Skarbnik miasta zwrócił jednak uwagę, że inwestycja nie została usunięta z planów budżetowych, a tylko odłożona w czasie. - Najpierw powstanie przedszkole, a stworzenie Centrum będzie kolejnym etapem - opowiadał Tomaszewski.

Taka odpowiedź nie przekonała jednak radnych, którzy zaczęli szukać pieniędzy w projekcie budżetowym. - Po raz pierwszy chcieliśmy zrobić coś dla teatrów alternatywnych. Może dałoby radę odłożyć albo rozłożyć w czasie inne inwestycje. Może się komuś narażę, ale postawię pytanie: Jaka jest sensowna koncepcja zagospodarowania czwartego kręgu Opery Nova? W sytuacji, gdy nie mamy Camerimage, czy jego budowy nie można rozłożyć na kilka lat więcej? - pytała Grażyna Szabelska.

Absurdalny pomysł radnej Prawa i Sprawiedliwości nie został jednak potraktowany poważnie przez resztę samorządowców komisji kultury i nauki, dlatego pieniędzy szukali gdzieś indziej. Nie do końca wiedzieli, jednak ile i na co dokładnie zostaną przeznaczone. - Tak naprawdę nie wiemy, jakiej kwoty szukamy. Ile pieniędzy potrzebnych jest na ten rok? - dopytywała Monika Matowska-Gulczyńska.

Tego nie wiedział nikt, sam Stróż sprawiał wrażenie skonsternowanego. Poszukiwania jednak trwały dalej. - Nie rozumiem czemu aż 900 tys. zł wydajemy na ankiety i promocję miasta, instalacja z kłódkami dla zakochanych za 500 tys. zł też może zostać zrealizowana później - proponował Marcin Lewandowski z PiS.

Ostatecznie radnym udało się znaleźć ponad milion złotych na rzecz Centrum Teatrów Alternatywnych - 500 tys. zł kosztem instalacji artystycznej "Kłódki dla zakochanych", 300 tys. zł z budżetu Biura Komunikacji Społecznej, które odpowiada m.in. za kompleksową organizację Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego, badania opinii publicznej, utrzymanie Biuletynu Informacji Publicznej czy finansowanie kampanii społecznych i informacyjnych. Dodatkowo radni chcieliby wykreślić z budżetu 350 tys. zł zapisane na zagospodarowania skweru prof. Kałużnego.

Propozycja komisji kultury została przegłosowana i będzie dyskutowana 18 grudnia podczas sesji rady miasta.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji