Poznań. Goście Biennale Tańca Współczesnego
Biennale organizowane przez Poznański Teatr Tańca to jedna z najważniejszych imprez warsztatowych w Polsce.
Poznań nie jest w stanie wchłonąć na profesjonalne zajęcia z tańca więcej niż 1500 osób. Twórcy VII Międzynarodowego Biennale Tańca Współczesnego nie chcą więc rozbudowywać imprezy, bo musiałaby stracić na jakości.
- Z kilkudziesięciu technik największym zainteresowaniem cieszą się w tym roku zajęcia z salsy. Wolne miejsca zniknęły w ciągu 2 dni, musieliśmy organizować dodatkowe grupy - mówi Jagoda Ignaczak z Polskiego Teatru Tańca. - Ku naszemu zadowoleniu niemal równie popularne są warsztaty z technik tańca współczesnego - contemporary, Pilates, a przede wszystkim z choreoterapii.
Przy Polskim Teatrze Tańca działa Polskie Stowarzyszenie Choreoterapii, które przez cały rok prowadzi działalność edukacyjną i szkoleniową. Wokół niego skupiają się instruktorzy pracujący w zamkniętych grupach. Teraz prowadzić będą zajęcia dla wszystkich.
Kto do Poznania się wybierze, będzie mógł uczestniczyć także w specjalnym dniu z okazji jubileuszu 80. urodzin Conrada Drzewieckiego (23.08) oraz Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Tańca. To młoda impreza, funkcjonuje zaledwie od kilku lat.
Poza stałym zestawem artystów odwiedzających niemal wszystkie rodzime festiwale taneczne - Dada von Bzdülöw, W & M Physical Theatre, zobaczymy m.in. spektakle Polskiego Teatru Tańca i pierwszy raz pokazywane w Polsce "Solo" Magdy Reiter. Ale uwaga! Do Poznania przyjeżdżają jeszcze tancerze francuscy. Zaproszono Compagnie Itinerrances, który w zeszłym roku zrealizował brawurowy performance na terenie Starego Browaru. Podczas niego aktorzy tańczyli w galerii handlowej, wspinali się na ceglane mury. Wykorzystali nawet windy i ruchome schody. Tym razem przyjadą ze spektaklem scenicznym "Time is on my side" [na zdjęciu].
A najważniejszym gościem festiwalu będzie Karina Saporta. -To legenda tańca francuskiego - mówi Ignaczak. - Wymieniana jest jednym tchem obok takich nazwisk, jak: Bagouet, Gallota, Preljocaj. Dziś pracująca z Comedie Francaise tancerka ma ponad 50 lat, ale nikt tego nawet nie zauważy. Tryska optymizmem, jest niezwykle żywiołowa.
Francuzka pokaże 45-minutową choreografię "Preferences", która składa się z fragmentów jej wcześniejszych spektakli. Do Polski Karina Saporta przyjeżdża pierwszy raz.
