Artykuły

Teatr to spotkanie, więc budować Kameralny zaczęliśmy od gmachu i relacji z widzami

- Najważniejszym zadaniem jest teraz nauczyć się żyć w warunkach epidemii. My, ludzie teatru, staramy się wnieść optymizm, ale i zachęcić do rozmyślań, by nie tylko umieć się uśmiechnąć, lecz także nabrać dystansu - mówi Mariusz Napierała, dyrektor Teatru Kameralnego w Bydgoszczy.

Gratuluję grantu w ramach programu "Lato w teatrze", tym bardziej że nasz Kameralny jako debiutant znalazł się w gronie 40 beneficjentów i otrzymał maksymalną kwotę dofinansowania (40 tys. zł) na realizację swego autorskiego projektu. Co zatem planujecie Państwo zaproponować w wakacje?

- "Las w nas" to projekt autorski Anny Nowak przygotowany dla naszego teatru jako proekologiczne działanie, poprzez które w drugiej połowie sierpnia chcielibyśmy dzieci i młodzież uwrażliwić na przyrodę, a przede wszystkim świat zwierząt, jaki postaramy się zrozumieć w wymiarze relacji. Poznając zachowania i zwyczaje zwierząt, można uczyć się, jak oswoić lęk, eliminować uprzedzenia i budować nasze relacje - te ze zwierzętami, jak i z ludźmi. Taki jest cel warsztatów, na koniec których młodzi bydgoszczanie stworzą swój własny spektakl.

Teatr Kameralny jest już fenomenem - mimo że oficjalnie bez siedziby, zyskał sympatię i grono wiernych odbiorców za sprawą spotkań z książką i teatrem "Poczytaj mi". Spodziewał się Pan, że ten pomysł okaże się strzałem w dziesiątkę?

- Odkąd odebrałem nominację na dyrektora Teatru Kameralnego, powtarzam, że budowa teatru to nie tylko budowa gmachu, ale także zespołu artystycznego, repertuaru oraz relacji. Teatr zawsze jest spotkaniem widza i aktora. Z kolei literatura jest kanwą dla przestrzeni teatralnej. Dlatego pomyślałem, że wraz z budynkiem teatru warto budować też świadomość, że teatr powstaje od słowa pisanego, czytanego, od opowiadania, które za pomocą wyobraźni przeobraża się w historię. To właśnie uświadamia nasz cykl "Poczytaj mi". Ale jest też druga ważna sprawa - to oczekiwania. Jako urodzonego bydgoszczanina intrygowało mnie zawsze to miejsce przy Grodzkiej. Za każdym razem, kiedy wracałem do Bydgoszczy, czy to w sprawach rodzinnych, czy zawodowych w ramach współpracy z Operą Nova, Kameralny wydawał mi się miejscem, które idealnie nadawałoby się na teatr dla dzieci i młodzieży. Teraz, pracując jako dyrektor, przekonuję się, że nie tylko ja tak myślałem - takie są też oczekiwania mieszkańców. Dzięki spotkaniom "Poczytaj mi" wiemy, jak bardzo ten teatr jest potrzebny i wyczekiwany - to daje nam napęd do działania, żeby pokazać, że teatr jest żywy, że czekamy na widzów, że już teraz chcemy z nimi rozmawiać i poznać ich potrzeby.

W dobie kwarantanny teatr też świetnie sobie radzi. Sztafeta online "Poczytaj mi" w marcu zjednała wszystkich dotychczasowych artystów współpracujących w ramach cyklu, ale i grono odbiorców powiększyło się o tych, którzy na zapisy zwykle spóźniali się...

- Rzeczywiście, sztafeta online "Poczytaj mi" była spontaniczną reakcją na sytuację, która zastała nas nieoczekiwanie, bo nikt nie spodziewał się, że całe życie kulturalne stanie nagle w miejscu. Stwierdziliśmy jednak, żenię możemy zniweczyć naszych planów ani zwieść widowni, która tak tłumnie nas odwiedzała na spotkaniach "Poczytaj mi" w bibliotekach, stąd naturalną konsekwencją było stworzenie projektu internetowego. Sztafeta online spotkała się z bardzo dobrym odbiorem, zyskaliśmy też dużo widzów nie tylko z Bydgoszczy, którzy zaczęli obserwować stronę Teatru Kameralnego na Facebooku. Nasi wierni widzowie, którzy byli z nami w bibliotekach, także śledzą nas pilnie. Dlatego postanowiliśmy pójść za ciosem.

I już dziś o godz. 11 kolejne "Poczytaj mi" na fanpage'u Teatru Kameralnego.

- Dzisiejsze "Poczytaj mi" pokaże, że teatr może narodzić się wszędzie - także w mieszkaniu. "Wierszyki domowe" Michała Rusinka to świetna i mądra zabawa literacka, inspirująca do tego, co możemy robić w domu w czasie takim, jak społeczna kwarantanna. Cieszymy się, że zaproszenie do udziału online na żywo przyjęli sam autor, Michał Rusinek oraz Hanna Śleszyńska i Łukasz Nowicki, będzie też zespół 6 współpracujących z nami przy tym projekcie aktorów. Razem stworzymy przedstawienie, które zabierze widzów do różnych miejsc domu, gdzie zwykłe przedmioty skrywają swe tajemnice.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji