Artykuły

Stajnia reżyserska

- W tym sezonie planujemy około 18 premier na trzech scenach - mówi JANUSZ KIJOWSKI, dyrektor Teatru im. Jaracza w Olsztynie. On sam pracuje nad adaptacją słynnej książki Michała Bułhakowa "Mistrz i Małgorzata".

Spektakl "Podróż do wnętrza pokoju", wystawiony w poprzednim sezonie, wywołał oburzenie ze strony polityków LPR, sprawa trafiła nawet do prokuratury. Czy spektakl będzie wystawiany w tym sezonie?

- Tak, wraca na afisz na początku października. Z tego, co wiem, prokuratura umorzyła sprawę. Nie zaprzątam sobie głowy politycznymi licytacjami typu: kto jest większym patriotą, gorliwszym katolikiem, prawdziwym Polakiem... Prowadzę teatr i interesuje mnie przede wszystkim to, czy spektakl jest na wysokim poziomie. Sztukę Walczaka uważam za jeden z najbardziej wartościowych współczesnych tekstów polskich. Ten spektakl nikogo nie obraża, a każdy normalny widz dostrzeże w nim co najwyżej głębokie treści piętnujące tych, którzy kłamią, powołując się na autorytet Kościoła. Co śmieszniejsze, radny, którego spektakl zbulwersował, nawet go nie widział i, jak twierdzi, nie zamierza oglądać. Pomówmy lepiej o poważnych sprawach.

Czy ten sezon zapowiada się równie kontrowersyjnie?

- Będzie na pewno ciekawy i odważy. Sięgnęliśmy po skarbnicę - młodą rosyjską dramaturgię. Sezon otworzy świetna sztuka Priwałowa, zwana przez autora thrillerem. To spektakl pokazujący jak łatwo zmieniają się postawy ludzkie, jak niewiele trzeba, aby policjant stał się zabójcą albo biznesmenem. Ola Konieczna zrealizuje pod koniec sezonu projekt łączący dwie jednoaktówki rosyjskich autorów - Durnienkowa i Sigariewa. Taki ukłon w stronę Rosjan związany jest z festiwalem "Na pomostach", który już od przyszłego roku pokaże głównie teatr zza wschodniej granicy.

Co jeszcze znajdzie się w repertuarze?

- Myślę, że ten sezon, podczas którego planujemy około 18 premier na trzech scenach, umocni repertuar, nasz wizerunek. Przez ostatnie dwa sezony udało się tu stworzyć "stajnię reżyserską". Tacy twórcy, jak Julia Wemio, Giovanny Castellanos, Krzysztof Zaleski, Tomasz Obara, Krzysztof Nazar, Marcin Sławiński i wielu innych chcą tu pracować, doceniają potencjał naszego zespołu. Niebawem na dużej scenie młodzi widzowie zobaczą "Szatana z siódmej klasy" w reżyserii Józefa Skwarka, który... zagrał w telewizyjnej wersji tej książki. Julia Wernio przygotuje na dużej scenie "Pułapkę" Różewicza, Castellanos "Ich czworo" Zapolskiej. Obara chce wystawić prapremierę polską "Korkociągu" Miłogosta Reczka. Norbert Rakowski, warszawski aktor i reżyser, weźmie się prawdopodobnie za norweski dramat Jona Fossa, Krzysztof Nazar zapowiedział się z "Don Juanem" Moliera. Zaczynają się też przygotowania od gali noworocznej, którą wziął na siebie Krzysztof Zaleski. Będzie to rewia - muzyczna wędrówka przez szlagiery XIX i XX wieku.

Przymierza się Pan do wystawienia "Mistrza i Małgorzaty".

- W tej chwili spędzam noce nad adaptacją książki autorstwa Macieja Englerta. Może uda mi się zrealizować spektakl w drugiej połowie sezonu. Muszę się zmierzyć z trudną konstrukcją literackiego dyptyku Bułhakowa, przystosować jego bohaterów na scenę. Ale uparłem się, bo to książka, która wyprzedziła epokę i jest bardzo aktualna właśnie dziś.

***

Absolwenci w zespole

Do zespołu aktorskiego w Teatrze im. Stefana Jaracza dołączy w tym sezonie Noemi Rogalewska, Grzegorz Gromek i Grzegorz Sowa, absolwenci studium aktorskiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji