Gdynia. Wkrótce 31. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych
Ponad sto projekcji i dwadzieścia imprez towarzyszących przygotowali organizatorzy rozpoczynającego się w poniedziałek w Gdyni 31. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych.
Tegoroczny festiwal, który potrwa od 11 do 16 września, ściągnie do Gdyni około 1400 gości, wśród nich największe gwiazdy polskiego kina. - Z grona najważniejszych postaci zabraknie tylko Andrzeja Wajdy - mówi Leszek Kopeć, dyrektor FPFF i prezes Pomorskiej Fundacji Filmowej, która jest producentem imprezy. - Odwiedzi nas natomiast Agnieszka Holland - podkreśla.
Przy festiwalu akredytowało się już 240 dziennikarzy i stu gości zagranicznych. - Wśród nich dyrektorzy europejskich festiwali i reprezentacja niemieckiej kinematografii, która przyjedzie porozumieć się w sprawie koprodukcji filmów - informuje dyrektor FPFF.
W tym roku o statuetkę Złotych Lwów i 50 tysięcy złotych będą walczyć 24 tytuły wybrane spośród 35 produkcji zgłoszonych do konkursu głównego. - Przy takiej liczbie konieczna była selekcja. Wstępnej kwalifikacji dokonał Mirosław Bork, dyrektor artystyczny festiwalu, a ostateczna akceptacja należała do komitetu festiwalowego - dodaje Kopeć. Zobaczymy 12 propozycji uznanych twórców, takich jak Krauze, Kolski, Chęciński, Bajon czy Koterski oraz 12 debiutów (wśród nich film "Kto nigdy nie żył", w którym w roli reżysera debiutuje znany aktor Andrzej Seweryn). Filmy oceniać będzie jury pod przewodnictwem Feliksa Falka - reżysera m.in. "Wodzireja", "Bohatera roku" i "Samowolki", ubiegłorocznego zwycięzcy gdyńskiego festiwalu (jego "Komornik" z Andrzejem Chyrą zdobył Złote Lwy).
W jury zasiądą także Edward Żebrowski (reżyser i scenarzysta filmów Zanussiego), scenarzysta Grzegorz Łoszewski (autor tekstu "Komornika"), aktorka Dorota Kolak (związana z gdańskim teatrem Wybrzeże, na małym ekranie pojawia się w serialu "Pensjonat pod Różą"), Jerzy Michaluk (producent "Ogniem i mieczem" i "Starej Baśni"), operator Grzegorz Kędzierski (autor zdjęć do "Sławy i chwały" i "Ogniem i mieczem"), kompozytor Jan Kanty Pawluśkiewicz (autor "Nieszporów ludźmierskich" i muzyki do filmów "Zawrócony" oraz "Pułkownik Kwiatkowski") i młoda reżyserka Anna Kazejak-Dawid (studentka reżyserii, współtwórca nagrodzonej w zeszłym roku w Gdyni "Ody do radości").
Aż 52 tytuły zgłoszono do konkursu kina niezależnego (ostatecznie w konkursie wystartuje 21 z nich, oceniać je będzie jury pod kierunkiem Janusza Kijowskiego). Jak mówi Leszek Kopeć, wiele z nich ze względu na wysoki poziom mogłoby z powodzeniem startować w konkursie o Złote Lwy. Tytuły, które nie znalazły się w konkursie, zarówno offowe jak i niezakwalifikowane do konkursu głównego, będzie można zobaczyć w ramach projekcji pozakonkursowych.
Jak co roku funkcję Centrum Festiwalowego będzie pełnić gdyński Teatr Muzyczny, natomiast w kinie Silver Screen w centrum Gemini zaplanowano pokazy prasowe, prezentacje kina offowego oraz pokazy pozakonkursowe i retrospektywy. Przygotowywany jest przegląd filmów Feliksa Falka, scenarzysty Jerzego Stefana Stawińskiego (który na festiwalu będzie obchodził 85. urodziny), dzień niemiecki, przegląd dokonań absolwentów szkół filmowych i blok "Gdynia dzieciom". W cyklu zagranicznych obrazów z udziałem polskich twórców zobaczymy m.in. "Strajk - zapomniana bohaterka" w reż. Schloendorffa o Annie Walentynowicz.
Natomiast z okazji 10. rocznicy śmierci Kieślowskiego w holu kina Silver Screen będzie można obejrzeć poświęconą mu wystawę łódzkiego Muzeum Kinematografii, a obchodzące 40-lecie Stowarzyszenie Filmowców Polskich organizuje forum filmowców. W gdyńskich kościołach przygotowywane są koncerty muzyki filmowej w wykonaniu Orkiestry Polskiej Filharmonii Bałtyckiej oraz organisty Henryka Botora. Ciekawie zapowiadają się wydarzenia plenerowe: cykl "Film od Morza" - prezentacje polskich niemych filmów na gdyńskiej plaży (z akompaniamentem zespołów Łoskot, Chlupot Mózgu, Kobiety i Ścianka) oraz pokazy filmowe przygotowane przez Kino Polska na placu przy Teatrze Muzycznym. - Po wielu latach przerwy powróci codzienna "Gazeta Festiwalowa". Każdego dnia na gorąco kręcona będzie także filmowa Kronika Festiwalowa - opowiada Małgorzata Rakowiec, rzecznik FPFF.
