Pani Eliza i szef Agnieszki
Przez trzy dni: środę, czwartek i piątek, widzowie 40. Rzeszowskich Spotkań Teatralnych podziwiali na rzeszowskiej scenie znakomitych aktorów warszawskich: Martę Lipińską, Olgierda Łukaszewicza i najmłodszego z tej trójki Jacka Rozenka. Grali "Odwrót:, sztukę wyreżyserowaną przez Macieja Englerta. Jest to historia małżeńskiej pary Alicji i Edwarda, która ma właśnie obchodzić 33. rocznicę swego pożycia. Mają dorosłego syna. Nagle mąż oświadcza, że odchodzi do innej. Historia stara jak świat i niestety wciąż aktualna. Zagrana po mistrzowsku sztuka zmusza do refleksji, śmieszy, denerwuje. Bardzo ciepło przyjęła ją rzeszowska publiczność. W trakcie przerwy słyszałam same pochlebne opinie. O wszystkich aktorach. Młodzi ludzie szeptali o Jacku Rozenku.
- Ty, to ten, co w "Klanie" grał szefa Agnieszki, nie?
- Chyba tak.
- Przystojny.
Ach, te seriale...
Starsze pokolenie wspominało panią Elizę Marty Lipińskiej i jej słynne "Kocham pana, panie Sułku" a także "Brzezinę", w której wystąpił Olgierd Łukaszewicz, no i przede wszystkim "Seksmisję". Trochę plotkowano.
- A wie pani, że Łukaszewicz ma żonę z Rzeszowa?
- Taaak?
- To Grażyna Marzec, mieszkała na osiedlu Tysiąclecia.
- A pani Lipińska to zdaje się żona reżysera tej sztuki, Macieja Englerta, brata tego aktora.
I tak dalej, i tak dalej...