Artykuły

400 mn na kulturę. Zapewnić ciągłość

- Z pozoru wszystko funkcjonowało bardzo dobrze. Mówiło się nawet o tym, że trzeba ograniczyć nadprodukcję w kulturze. Wystarczyło jednak oddalić się od większych ośrodków miejskich, żeby zobaczyć inną rzeczywistość z ELŻBIETĄ WROTNOWSKĄ-GMYZ, dyrektor Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego, rozmawia Michał Nowak, Polskie Radio.


Michał Nowak: W jaki sposób dotrzeć do wszystkich potrzebujących? Kryzys wywołany pandemią pokazał, jak różne są ich oczekiwania, które wynikają z rozmaitych sposobów  działania.

Elżbieta Wrotnowska-Gmyz: Pomysł na program, który rekompensowałby straty w naszym sektorze, przyszedł nam do głowy już na początku pandemii. Bardzo szybko uświadomiliśmy sobie, jak wiele tracimy na skutek braku możliwości uczestnictwa w kulturze. Wprawdzie pojawiło się mnóstwo inicjatyw kulturalnych w internecie, ale od razu zaczęliśmy zadawać sobie pytanie, jak długo kultura może funkcjonować w przestrzeni wirtualnej. Dominowało i nadal nam towarzyszy poczucie niepewności. Rozmowy z przedstawicielami świata teatralnego oraz z kolegami z Instytutu uwydatniły wiele niedomagań systemowych. Wiedzieliśmy o nich, ale w warunkach pandemii bardzo mocno doszły do głosu. Zobaczyliśmy, jak krucha jest nasza stabilizacja i dotknęliśmy tego. Cieszymy się, że mamy państwowego mecenasa kultury i samorządy, które wspierają instytucje, organizacje i stowarzyszenia. Z pozoru wszystko funkcjonowało bardzo dobrze. Mówiło się nawet o nadmiarze przedsięwzięć i wydarzeń, o tym, że trzeba ograniczyć nadprodukcję w kulturze.
Wystarczyło jednak oddalić się o 50 kilometrów od większych ośrodków miejskich, żeby zobaczyć inną rzeczywistość. Dlatego w maju powołaliśmy zespół ekspercki ds. sytuacji teatrów. Na początku zajęliśmy się organizacją powrotu instytucji do pracy zgodnie z obostrzeniami sanitarnymi, ale zarazem jak najbliższej normalności. Drugim obszarem naszego zainteresowania było wsparcie finansowe dla teatrów dramatycznych, teatrów muzycznych, branży koncertowej i filharmonii, które minister Piotr Gliński zapowiedział już na początku lockdownu. Jasne stało się dla nas, że tylko dzięki temu wsparciu będą one mogły przetrwać.

Kto  obecnie najbardziej   potrzebuje pomocy?

Kryzys najbardziej dotknął freelancerów oraz organizacje pozarządowe, które musiały zawiesić bądź zamknąć działalność. Co więcej, pandemia przesunęła termin realizacji projektów, na które dostali granty albo wręcz ją uniemożliwiła. Może się to wiązać z koniecznością zwrotu części dotacji, która nie została wykorzystana, gdyż nie wszystkie projekty da się zaadaptować do formuły online. Za tym idzie uszczuplenie zarobków osób działających w tym sektorze. To spory problem, ponieważ bardzo wiele z nich pracuje wyłącznie na podstawie umów  cywilnoprawnych, czyli zarabia tylko wtedy, gdy wywiąże się z konkretnego zadania. Z podobnymi kłopotami borykają się wszyscy pracujący w wolnych zawodach, między innymi reżyserzy teatralni, tancerze, graficy, scenografowie. Skalę problemu doskonale pokazuje liczba zapomóg Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, o które można się starać wielokrotnie. Sięgnęła ona 6 tysięcy. Wprawdzie w czasie pandemii teatry instytucjonalne wyszły naprzeciw wielu potrzebom (wygospodarowano cząstki etatów, okresowo zwiększono podstawy wynagrodzeń), ale stabilizację finansową mogą zapewnić tylko stałe przychody z prowadzonej działalności. Brak stałej, etatowej pracy dotyczy nie tylko dużej części środowiska teatralnego, ale i całego świata artystycznego. Badania pokazały, że jedynie 25 procent osób pracuje etatowo. Te kwestie weźmie pod uwagę ustawa o statusie artysty zawodowego, która niedługo wkroczy w etap konsultacji międzyresortowych i społecznych.

A co z osobami samozatrudnionymi? Na jakie wsparcie mogą liczyć?

Ich problemy częściowo rozwiązuje postojowe, które właśnie zostało przedłużone. Z pewnością nie rozwiążemy jednym ruchem wszystkich trudności, ale je zauważamy i będziemy krok po kroku realizować kolejne cele. Mamy też świadomość, że muszą to być szybkie kroki.

Skąd wzięła się kwota 400 milionów złotych? Wynika ona z przewidywanych wniosków?

Została wyliczona przez Hannę Trzeciak - zastępcę dyrektora do spraw finansowych i rozwoju Teatru Wielkiego - Opery Narodowej, a oszacowana na podstawie ubiegłorocznych sprawozdań finansowych instytucji i organizacji. Liczymy na to, że ta kwota wystarczy także na pomoc dla branży koncertowej.

Pieniądze z Funduszu Wsparcia Kultury będą musiały zostać wydane do końca roku. Czy w związku z tym nie obawia się pani nakładania się terminów rozmaitych wydarzeń, jak to ma miejsce w świecie filmu?

Fundusz Wsparcia Kultury obejmuje okres od 12 marca do końca roku. I chociaż daje to możliwość wykorzystania pozyskanych środków na nowe przedsięwzięcia, spodziewamy się, że pokryją one przede wszystkim straty wywołane lockdownem oraz koszty tego, co już zostało zrealizowane. Nie wszystkie projekty da się zaadaptować do formuły online. Za tym idzie uszczuplenie zarobków. To spory problem.



Na co będzie kładła nacisk komisja rozpatrująca i  rekomendująca nadesłane wnioski?

W związku z tym, że formularze będą proste, opierające się na danych zawartych w sprawozdaniu, maksymalnie ograniczymy poziom uznaniowości. Jeżeli zaś okaże się, że wnioski będą łącznie opiewały na większą kwotę niż 400 milionów, będziemy proporcjonalnie i solidarnie obniżać przyznawane środki. Najsłabszym i najmniejszym będziemy ścinać najmniej.

Czy istnieje szansa, że program zostanie przedłużony?



To możliwe, ponieważ przy utrzymującej się pandemii najważniejsze jest zapewnienie ciągłości. Nie chcemy, żeby pojawiły się pomysły likwidacji bądź ograniczenia działalności instytucji i stowarzyszeń albo poszukiwania przez twórców pracy w innych sektorach, zwłaszcza że i one zostały dotknięte przez kryzys. Niestety, może się to wiązać z koniecznością długoterminowego wsparcia przedsięwzięć w sieci, mimo że wiele osób nie tylko uznaje je za namiastkę realnego kontaktu z kulturą, ale ma wręcz problem z przyswajaniem rejestracji internetowych.
Nikt oczywiście nie wie, kiedy uporamy się z pandemią. To przekłada się na ogromną niepewność i brak stabilizacji wszystkich instytucji, organizacji, stowarzyszeń i przedsiębiorców.

Dotychczasowe wsparcie, jakkolwiek istotne, nie zapewnia komfortu spokojnego planowania i realizacji przedsięwzięć artystycznych. Czy przewidywana jest jakaś forma pomocy długofalowej, na przykład  roczne stypendia?

Zastanawiamy się już nad tym, ale wypracowywanie szczegółów wiąże się z kolejnym krokiem. Na razie pracujemy nad aktem wykonawczym do ustawy, która została jednogłośnie przyjęta przez Sejm i Senat, co zdarza się bardzo rzadko i samo w sobie jest wydarzeniem historycznym stanowiącym wyraz uznania społecznego dla twórców. Niemniej potrzebne jest myślenie długofalowe. Z pewnością będą ogłaszane kolejne programy stypendialne, natomiast te doroczne ministerialne będą dostosowywane do aktualnej sytuacji. Oczywiście musi się to odbywać z poszanowaniem ustawy o finansach publicznych, ale już teraz myśli się o ułatwieniu instytucjom i NGO-som rozliczania przyznanych środków oraz braniu pod uwagę hybrydowego sposobu działania - częściowo w sieci, częściowo w realu. Uwzględnione zostaną także rejestracje i projekcje wydarzeń kulturalnych, wzięty będzie pod uwagę koszt zakupu lub wynajmu sprzętu. Wiadomo bowiem, że wiele podmiotów nie dysponuje narzędziami, które pozwalają na rejestrację wykonań na przyzwoitym poziomie. Ponieważ zaś nic nie wskazuje na to, żeby pandemia miała się wkrótce skończyć, z całą pewnością wkroczymy jesienią w etap planowania długofalowego.


My sami, jako Instytut Teatralny, myślimy o programie rezydencyjnym oraz o grantach w wysokości 30-50 tysięcy złotych, które nie będą wymagały wkładu własnego, dla organizacji pozarządowych działających w świecie teatru.

Z inicjatywy Gildii Polskich Reżyserek i Reżyserów Teatralnych będziemy także wspierać absolwentów reżyserii, którzy mają teraz gigantyczny problem z debiutem. Chodzi o dostarczenie im argumentu finansowego podczas rozmów o ich przedstawieniach dyplomowych z dyrektorami teatrów.                      


Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji