Artykuły

"Raj utracony" w Teatrze Wielkim

Po 15 latach od światowej pra­premiery w Chicago, "Raj utraco­ny" Krzysztofa Pendereckiego wreszcie na scenie Teatru Wiel­kiego - Opery Narodowej w Warszawie. To wielkie wydarze­nie artystyczne dokonało się dzięki ambitnemu zespołowi rea­lizatorów pod dyrekcją Sławomi­ra Pietrasa w 60 rocznicę urodzin kompozytora. Ze względu na roz­liczne trudności to oratorium sceniczne było wystawiane jesz­cze tylko przez operę w Stutt­garcie wiosną 1979 roku. Później nikt już nie podjął się tego ogrom­nego ryzyka...

Tak więc po wielu latach ocze­kiwań mamy wreszcie "Raj utra­cony" w stolicy. Dzieło mistrza zrealizowane zostało przez czo­łowych twórców tej sceny: An­drzeja Straszyńskiego - kierowni­ka muzycznego, Marka Weissa-Grzesińskiego - inscenizatora i reżysera, Andrzeja Majewskiego - scenografa i Emila Wesołow­skiego - choreografa. Wielkość utworu, monumentalizm wyko­nania, dobór interpretatorów i doskonałość przekładu libretta, dokonanego przez Stanisława Ba­rańczaka, stanowią gwarancję trwałości tej pozycji w repertua­rze Teatru Wielkiego.

"Raj utracony" według poema­tu Johna {#au#}Miltona{/#}, to narodziny ludzkiej historii i ludzkiej trage­dii. To dramatyczne w swoim wy­razie dzieło kompozytora odsła­nia początek zła i nieszczęścia w świecie. Ks. Wiesław Niewęgłow­ski pisze w programie m.in.: "Muzyka, śpiew i artystyczna przestrzeń opowiadają odwiecz­ną opowieść o grzechu, śmierci i nadziei. Ów współczesny moralitet w swym finale jest odą do Bo­ga-Miłości, wyśpiewując ją ustami Adama: 'Miłości, ludzkim sercem nie zgłębiona, moc Twoja nawet grzech i śmierć pokona, nieuśmierzona'. Przy zdarze­niach w życiu Adama i Ewy oraz Boga, brzemiennych w skutki, reportera nie było. Biblia opisuje je biorąc obrazy wzięte z rzeczy­wistości ziemskiej oraz zapoży­czając po części z ówczesnych mitów. Kreśli sobie właściwą od­powiedź na wiążące się z tym wydarzeniem głębokie tajemnice ludzkiej egzystencji: skąd bie­rzemy początek i dokąd zdąża­my, jaki jest sens i cel życia, czym śmierć, co jest dobrem, a co grzechem, gdzie jest źródło cier­pienia, czy można osiągnąć na swej drodze szczęście?".

I jeszcze dwa przesłania: "Żyj tak, byś patrząc wstecz nie wsty­dził się, żeś żył" - zachęca Mi­chał Archanioł, a Milton - w swoim poemacie zawiera jakże aktualną myśl: "Hańbo człowie­cza! Nawet Diabeł z Diabłem/ Zawiera sojusz; tylko ludzie żyją/ W niezgodzie, złości, wrogości wzajemnej,/ Wojnami niszcząc siebie i planetę/ Tak jakby nie dość mieli innych wrogów: /Sza­tańskich sił, co dążą do ich zgu­by".

Warszawska inscenizacja im­ponuje perfekcją realizacyjną, rozmachem reżyserskim, sceno­graficznym i muzycznym. Ogrom­nym, dotychczas nie praktyko­wanym przedsięwzięciem, jest występ chóru, który bardzo trudną partyturę wykonuje z pamięci, nie zaglądając do tekstu mu­zycznego. Jak wielka to była pra­ca, wie tylko Bogdan Gola kieru­jący tym zespołem już od wielu lat. Oratorium ma znakomitą ob­sadę, występują m.in.: Adam Kruszewski (Adam), Ewa Iżykow­ska (Ewa), Ryszard Morka (Sza­tan), Jan Peszek (Milton), Małgo­rzata Walewska (Grzech), Piotr Łykowski (Śmierć), Zdzisław Ni­kodem (Archanioł Michał). Tań­czyli: Beata Grzesińska, Izadora Stasiak, Andrzej Marek Stasie­wicz i Marcin Kaczorowski.

Chwała wszystkim, którzy mają swój udział w wystawieniu "Raju utraconego" na warszawskiej scenie. Jest to wielkie dzieło pol­skiego kompozytora, które jak największa liczba Polaków (a szczególnie młodzieży) powinna koniecznie poznać. Bo już od każdego widza zależy, czy po obejrzeniu tego oratorium za­myśli się nad sobą, swoim postępowaniem i życiem. Czy może pod jego wpływem zmieni swoje widzenie rzeczywistości i stanie się lepszy. Milton pisze, iż "z boskiego Ziarna też nie wszę­dzie wyrastają wspaniałe drzewa, ale to już zależy tylko od nas". Dobrze byłoby, aby widzowie wyciągnęli z tego praktyczne wnioski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji