Artykuły

Nici z planu powrotu wydarzeń kulturalnych jeszcze w tym roku. Kina, teatry, sale koncertowe i muzea pozostaną zamknięte przynajmniej do 17 stycznia.

Ci, którzy liczyli, że jeszcze, rzutem na taśmę, w końcówce 2020 r. załapią się na spektakl teatralny, seans filmowy czy wizytę w muzeum, stracili nadzieję po czwartkowej konferencji prasowej ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Planowany na 27 grudnia koniec lockdownu nie spełni się, a obostrzenia obowiązywać będą do 17 stycznia.

A może i dłużej. - Niestety niewykluczone, że przed nami jeszcze trudniejsze dni i tygodnie, bo trudno liczyć, że szczepienia, na które tak bardzo liczymy, ochronią nas w tej najbliższej perspektywie, w tym najbliższym czasie, bo nawet zakładając optymistycznie, że zaczniemy się szczepić jeszcze w tym roku, to efekt szczepienia populacyjnego na pewno w styczniu, lutym się jeszcze nie pojawi - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski, tłumacząc wprowadzenie narodowej kwarantanny.

Choć w mediach i ogólnonarodowej dyskusji najwięcej miejsca poświęca się w mediach handlowi i stokom narciarskim, to przedłużenie lockdownu mocno uderzy też w kulturę.

Gutek Film: wkrótce w kinach

Zaglądamy na stronę dystrybutora Gutek Film, wśród którego nadchodzących premier jest m.in. "Zabij i wyjedź z tego miasta", animacja Mariusza Wilczyńskiego nagrodzona właśnie Złotym Lwem podczas 45. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Kiedy Wilczyński odbierał nagrodę, pisaliśmy, że film wejdzie do polskich kin 22 stycznia (a więc i tak prawie rok po światowej premierze na Berlinale). Ale to już nieaktualne. Nowa adnotacja przy tym tytule to "wkrótce w kinach".

- Poprzednie lockdowny nauczyły nas elastycznego podejścia do planowania - tłumaczy Konstancja Sawicka z Gutek Film.

W podobnej sytuacji są też oczywiście inni dystrybutorzy, choć i tak nieliczni planowali mocne tytuły na zimę. Wygląda więc na to, że nawet jeśli lockdown w kulturze zostanie zniesiony w styczniu, to i tak na bardziej wyczekiwane tytuły przyjdzie nam poczekać. Co oczywiście nie będzie bez wpływu na mizerną kondycję kin, spośród których wiele już teraz balansuje na granicy bankructwa.

CSW w Toruniu: jesteśmy gotowi na online

Swoje plany musiało też zweryfikować toruńskie Centrum Sztuki Współczesnej "Znaki Czasu", które na 15 stycznia szykowało otwarcie wystawy cenionego rzeźbiarza i rysownika Sylwestra Ambroziaka "Niewinność". Wernisaż przeniesiono na 22 stycznia.

- Ale jeśli kwarantanna się przedłuży, jesteśmy gotowi uruchomić zwiedzanie "Niewinności" w wersji online. Tak jak cały czas można online'owo oglądać wystawę "Helmut Newton: Lubię silne kobiety" - mówi Paulina Tchurzewska z CSW.

TR Warszawa: spotkania, czyli istota teatru

Przedłużone obostrzenia uderzyły też w teatry. TR Warszawa na przełom roku zaplanowł aż cztery pokazy z udziałem publiczności spektaklu "Między nami dobrze jest” Doroty Masłowskiej w reżyserii Grzegorza Jarzyny (30 i 31 grudnia oraz 2 i 3 stycznia).

Z planów pozostał na razie tylko sylwestrowy spektakl online. - Ogłoszona wczoraj kwarantanna narodowa nie zmienia obecnej sytuacji teatrów w Polsce, nadal możemy prezentować spektakle na żywo bez udziału publiczności i transmitować je z naszych scen za pośrednictwem internetu. Dlatego TR Warszawa kontynuuje program TR Online - mówi Kaja Stępkowska z TR Warszawa.  

A co poza planami sylwestrowymi? 9 stycznia TR Warszawa planuje m.in. pokaz "Mojej walki" według cyklu powieściowego Karla Ove Knausgårda w reż. Michała Borczucha. - Cały zespół TR jest zmotywowany i zdeterminowany, by prowadzić działalność programową na naszych scenach, by dbając o bezpieczeństwo nas wszystkich, tworzyć przestrzeń spotkania na żywo i wymiany energii między aktorami, aktorkami a publicznością. To istota teatru - dodaje Stępkowska.