Artykuły

Trzy grosze Hanuszkiewicza

Adam Hanuszkiewicz postanowił wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na temat edukacji seksualnej młodzieży. Posłużył się tekstem Zapolskiej. Przerobił "Moralność pani Dulskiej" na szmirowaty erotyczny kabarecik. Wtajemniczenie seksualne a la Hanuszkiewicz opiera się na trzech filarach - Dulskiej jako "bajzelmamie" oraz jej "dziewczynkach" - Hance i Julasiewiczowej.

Dzięki "Dulskiej" Hanuszkiewicz wyedukował już młodzież olsztyńską i warszawską. Teraz, przyszła pora na młodych Ślązaków. "Dulska" będzie bowiem grana w Teatrze Nowym w Zabrzu nie tylko wieczorem, ale także 2 o godz. 10.00 dla szkół.

W niedzielę, podczas premiery prasowej mistrz Hanuszkiewicz tak się spieszył do wyjazdu, że rozpoczął przedstawienie od finału, w którym pojawia się na scenie i śpiewa, że Dulski jest w każdym z nas. Gdy numer zakończył się, reżyser z właściwą sobie skromnością poinformował widzów, że jego przedstawienie jest świetne, skomplementował zespól i pojechał. Spektakl zaś kontynuowano od pierwszej sceny po ostatnią. Niedzielna "Dulska" miała więc dwa finały, co jest rzeczą raczej niespotykaną w teatrze. Ale mistrz Hanuszkiewicz słynie przecież z nowatorstwa. Dwa lata temu, po warszawskiej premierze "Dulskiej" niemal wszyscy recenzenci poczuli się zgorszeni tym, że treść komedii Zapolskiej Hanuszkiewicz sprowadził do d... Hanki, którą Dulska podstawia Zbyszkowi, by nie lumpował się poza domem. Nie będę więc oryginalna - po obejrzeniu wersji zabrzańskiej i ja podzielam to zdanie. "Świntuszenie" znajduje moje uznanie jedynie wtedy, gdy jest robione ze smakiem. A spektakl Hanuszkiewicza jest po prostu w złym guście.

Dom Dulskiej dzięki pomysłowi scenografa Mariusza Chwedczuka wygląda jak dom publiczny - scenę zapełniają czerwone kotary, obramowane migotliwymi czerwonymi żaróweczkami. Nic dziwnego, że w takim otoczeniu Mela (w oryginale Zapolskiej - panienka cicha i spokojna, romantyczna) wyciągnięta jak kocica na udach swego brata, śpiewa rozkoszny song onanistki: "Nocą spragnione me ręce budzą ciche pragnienia dziewczęce, kiedy głaszczę me ciało i dotykam nieśmiało mych ust". Juliasiewiczowa -ponętna blondyna o okrągłych kształtach, w łóżku, rozłożywszy szeroko nogi przekonuje Zbyszka, że pomysł poślubienia ciężarnej Hanki jest bez sensu. Takich śmiałych scen w musicalu Hanuszkiewicza jest zatrzęsienie. Znajdują one poklask publiczności, bez oporów akceptującej przemianę drapieżnej w wymowie komedii Zapolskiej w niewybredny, tandetny kabarecik. Aktorzy podają tekst Zapolskiej bez interpretacji - deklamując go stentorowymi głosami, tak jak sobie zażyczył mistrz Hanuszkiewicz, który ucieka przed metodą Stanisławskiego jak diabeł przed święconą wodą. Prym w tym wiedzie Dulska Oksany Szyjan. Stale krzyczy, choć głosu jej nie starcza, gdy ma śpiewać. Zresztą role w "Dulskiej" w ogóle się nie liczą. Liczy się wesoły taniec, śpiew i zadzieranie kiecy. Trzeba jednak podkreślić, że komplementy Hanuszkiewicza dla zespołu Teatru Nowego nie były bezpodstawne - aktorzy pracowali przed premierą naprawdę ciężko i w efekcie tańczą finałowego kankana wraz z uczennicami bytomskiej szkoły baletowej brawurowo. Z Hanuszkiewiczowskiej koncepcji "Dulskiej" jako spektaklu w stylu tingel-tangla wyłamuje się tylko Dulski. Andrzej Lipski w tej roli ocalił szczyptę Zapolskiej. Jego Dulski nie jest safandułą, a słodkim dziobusiem. I choć pomysł ten pachnie farsą-jest jedynym interesującym. Jednak i Dulski w finale zmienia się w figlarnego starego lubieżnika, poklepującego po pośladkach roznegliżowane panienki. Cóż. jeśli ktoś lubi niewybredną rozrywkę - będzie się na "Dulskiej" dobrze bawił. Nauczyciele przyprowadzający swych wychowanków na szkolne spektakle powinni się liczyć z tym, że dyskusja w klasie nad obejrzaną "Dulską" może wymknąć się spod ich kontroli.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji