Rassiji umom nie pojmiosz?
Marcin Liber przygotowuje nową adaptację powieści Lwa Tołstoja uznawanej za rosyjską epopeję narodową. Historia osadzona w burzliwym okresie wojen napoleońskich staje się dla reżysera punktem wyjścia do opowieści o okrucieństwie wojny i rosyjskich tęsknotach imperialnych. A jednocześnie dostarcza ciekawego materiału do spojrzenia na nasze polskie wyobrażenia o potężnym sąsiedzie ze Wschodu. Spektakl w Powszechnym ma zatem stanowić próbę opowiedzenia w kostiumie historycznym o konfliktach trawiących nas współcześnie. - I o powrocie tego brzydkiego słowa na "w", jak eufemistycznie piszą niektóre media, na europejskie salony - zapowiadają twórcy.