Artykuły

Polacy daleko od nieba

VIII Ogólnopolski Festiwal Sztuk Autorskich Windowisko w Gdańsku podsumowuje Mirosław Baran w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

"Drapacze chmur" [na zdjęciu] trójmiejskiego Teatru Zielony Wiatrak zdobyły dwie najważniejsze nagrody VIII Ogólnopolskiego Festiwalu Sztuk Autorskich Windowisko - za najlepszy spektakl imprezy i najlepszą reżyserię.

Windowisko od kilku lat konsekwentnie prezentuje spektakle najlepszych teatrów niezależnych z naszego kraju. Większość przedstawień tegorocznej edycji imprezy dotyczyły szeroko pojętej tematyki społecznej. Widzowie mogli obejrzeć widowiska opowiadające o emigracji z Polski w poszukiwaniu pracy, niechęci wobec emigrantów, losie kobiet w Czeczenii, gwałcie na pijanej nastolatce w trakcie młodzieżowej imprezy.

Zwycięskie "Drapacze chmur" są dziełem duetu Marek Brand i Bartosz Frankiewicz. Pierwszy jest ich reżyserem, współscenarzystą i występuje na scenie, Frankiewicz gra w spektaklu i jest współautorem jego scenariusza. Premiera widowiska odbyła się pod koniec maja tego roku na deskach Sopockiej Sceny Off de BICZ. "Drapacze" opowiadają pozornie o poszukiwaniu pracy za granicą. Jednak tak naprawdę jest to widowisko o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, własnego kawałka nieba. I o współczesnej Polsce - kraju, którego obywatele nie mogą znaleźć pracy w ojczyźnie, a mogą liczyć tylko na puste obietnice polityków, a nie realne zmiany.

"Drapacze". mimo poważnych tematów, jakie podejmują, utrzymane są w komediowej konwencji. Nie ma w nich patosu, bezlitośnie wyśmiana zostaje inwokacja z "Pana Tadeusza" Mickiewicza. Jest to jasny sygnał - nie opowiadamy o symbolach i, często już wyświechtanych, hasłach, ale o naszym życiu. Struktura spektaklu przypomina puzzle, które zresztą pojawiają się w nim jako rekwizyt. Poszczególne sceny układają się w mozaikę wydarzeń z życia bohaterów, z ich przemyśleń, pragnień, oskarżeń polityków. Marek Brand i Bartosz Frankiewicz różnią się od siebie wiekiem i warunkami fizycznymi, jednak na scenie idealnie się dopełniają. Spektakl pozbawiony jest dekoracji, a nieliczne rekwizyty (między innymi taborety czy drewniane młotki) są ogrywane konsekwentnie i z pomysłem. I chyba jedyna poważniejsza wada "Drapaczy chmur" to pojawiający się raz czy dwa przesadny populizm tekstu: narzekanie bohaterów na nieskuteczną policję, "siódmy na osiedlu supermarket" w miejsce parku i likwidowanie przedszkola. Słowa te mogłyby paść z ust każdego polskiego polityka, nie wyłączając przewodniczącego Samoobrony.

Pominięty całkowicie przez jury, moim zdaniem niesłusznie, został spektakl "Jak być dobrym Indianinem" Plantacji Teatralnej Teatru Realistycznego. Jest to ciekawe widowisko, którego punktem wyjścia był esej Umberto Eco o tym samym tytule, wydrukowany w Polsce w "Zapiskach na pudełku od zapałek". Włoski pisarz w zabawny sposób obnaża reguły klasycznego amerykańskiego westernu, w którym źli Indianie muszą trzymać się długiej listy reguł, które pozwolą wygrać starcie kowbojom. Robert Paluchosky, reżyser spektaklu, porównuje te reguły do zasad, ograniczających nasze życie. Bezlitośnie, choć może trochę naiwnie, atakuje wszystkie autorytety: państwo, rodzinę, telewizję. "Jak być dobrym Indianinem" jest widowiskiem niepozbawionym wad, jednak pełnym energii i autentycznym. Na scenie dzieje się dużo, forma spektaklu odwołuje się do tradycji teatru alternatywnego.

Wyniki VIII Windowiska

Najlepszy spektakl: Teatr Zielony Wiatrak "Drapacze chmur"

Najlepszy reżyser: Marek Brand "Drapacze chmur"

Wyróżnienia:

Teatr Narybek From Poland "Istota bycia cool" i Teatr Sióstr Fijewskich "Różowa skarpetka".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji