Artykuły

Cząstki elementarne

"Przedtem/Potem" w reż. Pawła Miskiewicza na Scenie Kameralnej Starego Teatru w Krakowie. Pisze Ewa Kozakiewicz w Gazecie Krakowskiej.

W spektaklu "Przedtem/Potem" Paweł Miśkiewicz posłużył się konwencją permanentnej narracji, aby podkreślić wymiar czasu. Niestety, przynudził.

Źle rokuje, jeśli podczas filmu odzywa się głos zza kadru. Wyjaśnia akcję i tłumaczy reakcję bohatera. Dzięki narratorowi widz (głupi) dowiaduje się, czy widzi to, co widzi... Kiedy w teatrze czyta narrator (Krystyna Czubówna), a aktorzy sami wyjaśniają, co robią, w momencie, kiedy to robią, widz (mądry) myśli, że to taka konwencja.

Zastosował ją Paweł Miśkiewicz w Starym Teatrze, w sztuce napisanej przez Rolanda Schimmelpfenniga, modnego niemieckiego dramaturga, którego znakiem rozpoznawczym są monologi wewnętrzne bohaterów. Opowiadają o tym, co się działo, dzieje lub będzie działo na scenie. Tym tropem podążył Paweł Miśkiewicz, który wszystkim postaciom kazał opowiadać swe historie w pokoju hotelowym z łazienką. Czasem pozwolił się oddalić do jedynego stolika stojącego raz w saloniku, raz w barze. Tu zaczyna się akcja, przepraszam - narracja. Siwa kobieta (Małgorzata Hajewska-Krzysztofik - jak zwykle świetna) ma 70 lat. Pali papierosa, kiedy mówi, że nie może patrzeć na swe ciało. Nie zapala światła, kiedy się kąpie, usta maluje po ciemku... Do hotelu wpada Kobieta Około Trzydziestki (Joanna Drozda - potrafi rozbawić) w nienagannym kostiumiku, cóż szkolenie firmowe i Mężczyzna z Innego Miasta... Ona mieszka juz jedenaście lat z jednym mężczyzną i nigdy go nie zdradziła. Teraz to zrobi. Mężczyzna z Innego Miasta ma z inną kobietą dwuletnie dziecko, stale ją zdradza. Obiecał, że tym razem nie zrobi tego. Robi to.

W telewizorze program biologiczny - Czubówna czyta o żuku. Ciemność. To gaśnie żarówka - Kobieta (Iwona Bielska) w koszuli nocnej narzeka. Jej mąż, Mężczyzna z Mapą Nieba (Zbigniew Kosowski), opowiada o zaletach elektryczności i czarnej dziurze. Znów starsza pani - tym razem w wannie. Pamięta dokładnie. Dzieci nazywały ją Świerszcz, a ona w jeziorze udawała krokodyla. Kobieta Około Trzydziestki kwitnie. Odchodzi od Mężczyzny z Siatką Na Owady (Andrzej Hudziak), co z nim już tyle lat była. Ten chce się zemścić - więc szuka kogoś. Mści się z Rudą Kobietą (Marta Ojrzyńska), która marzyła o mężczyźnie sukcesu z supersamo-chodem. Przez pokój przebiegają modlące się zakonnice, pokojówka (Iwona Budner) stale zmienia pościel, a romans ma się ku końcowi. Zuzanna (Dorota Segda - jeden z lepszych epizodów) stale jest zalana i kłóci się z Filipem-Łowcą (Sebastian Pawlak). Mężczyzna w Obrazie (Roman Gancarczyk) tajemniczo znika. Czubówna czyta o Łowcy. W łazien ce kapie woda. Znów czarna dziura. Kobieta (Bielska) podnosi się z łóżka i w niej znika...

Dziwne wątki, różne historie przeplatają się, a żaden nie zahacza o drugi. Drzwi otwierają się i postacie znikają. Coś się stale komuś przypomina. Dzwoni telefon, pociąg jedzie po moście, Rosyjskie Małżeństwo odkrywa ziąb w pokoju. W tym samym pokoju, gdzie ta sama łazienka i ten sam obraz. Kamera patrzy na organizm. - Papka cząstek elementarnych, a Pan Bóg dziel i przez zero - wymądrza się Robotnik 1 (Jan Peszek) na drabinie. A czas? Co z czasem?

Czy ktoś coś wie o fraktalach? I co to żuk Mandelbrota? Tak, wspominała coś o tym Czubówna w telewizji. I o czarnej dziurze, która jest... czarna.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji