Artykuły

"Moralność Pani Dulskiej" w Teatrze Rozmaitości

Zapolska rozpoczęła swój "romans" z teatrem od aktorstwa, które chciała poznać możliwie dogłębnie. Grywała wiele na scenach jak i w czołowych teatrach Petersburga i Paryża. Zajmowała się również organizowaniem szkolnictwa teatralnego, tworzyła trupy teatralne, z którymi wędrowała po całej Polsce. Wiele też działała na odcinku przyswojenia polskiemu teatrowi dramaturgii obcej. Największe jej osiągnięcia dotyczą tłumaczeń sztuk francuskich i niemieckich.

Związana najpełniej z rozwojem nowoczesnego teatru polskiego, w istotny sposób kształtowała jego oblicze drugiej połowy XIX i początków XX wieku. To dzięki Zapolskiej i Wyspiańskiemu oraz innym twórcom tego okresu, teatr polski staje się instytucją światową. Sama grając w sztukach Maeterlincka, Hauptmanna, wielu naturalistów francuskich, symbolistów rosyjskich i niemieckich starała się całe doświadczenie przenieść do życia teatralnego w Polsce. Ciągłe wojażowanie z zespołami po kraju, w istotny sposób wzbogacało jej wiedzę o życiu różnych warstw społecznych na ziemiach polskich. Wszystko to znajduje odzwierciedlenie w jej komediach.

Zarzucano Zapolskiej wiele, jeżeli idzie o walory literackie jej sztuk. Rzeczywiście, sporo jest tu literackich uproszczeń, ale na pewno sztuki te posiadają ogromne walory użytkowe. Wiele z nich stanowi od przeszło pół wieku trwały składnik repertuarowy naszego teatru narodowego. Do najważniejszych osiągnięć spośród jej komedii należy "Moralność pani Dulskiej".

"Moralność pani Dulskiej" ma niezwykle bogate i różnorodne tradycje inscenizacyjne i aktorskie. Sztuka ta, od swojej prapremiery w 1906 roku stała się jedną z najpopularniejszych i... najpotrzebniejszych w repertuarze, niezależnie od okresu rozwoju naszego teatru. Grywano ją na najróżnorodniejsze sposoby i ciągle stanowi poważne źródło inspiracji, szczególnie jeśli idzie o możliwości aktorskie. (Były nawet próby przeróbki utworu na nowoczesną komedię muzyczną czy musical, które dzięki jej uniwersalnym zaletom teatralnym, spotkały się z zainteresowaniem).

Przedstawienie w Teatrze Rozmaitości może nie należy do szczególnych osiągnięć scenicznych w życiu teatralnym tej arcykomedii, ale jest rzetelne i uczciwe w pokazaniu tego, co jest istotą tej sztuki. Reżyser Maria Kaniewska, doświadczony człowiek teatru, starała się więc wydobyć przede wszystkim jej walory społeczno-obyczajowe, pokazać przyczyny i mechanizmy rządzące tamtym, jakże odległym, choć zawsze groźnym światem. Wizja dulszczyzny, która stała się zjawiskiem szerszym, przysłowiowym w naszej historii, jest zawsze groźna i wraca pod bardzo wieloma postaciami. Dlatego reżyser ani przez moment nie pozwoliła widzowi zapomnieć o immanentności tego groźnego zjawiska.

Istotnym walorem przedstawienia jest gra aktorów. Ten element jest przecież równie ważny, jak sam odwieczny problem dulszczyzny, co zresztą jest warunkiem podstawowym teatru Zapolskiej.

W tytułowej roli pani Dulskiej występuje gościnnie Hanna Bielicka (także w tej roli Adrianna Godlewska). Ta, tak charakterystyczna, świetna, ostatnio bardziej znana z estrady, aktorka jest na pewno jednym z głównych magnesów przyciągających widza. W jej grze zauważa się wiele elementów estradowych, ale dzięki temu odkrywamy szereg nowych walorów teatru Zapolskiej. Może to nawet lepiej, iż widz częściej przyzwyczajony do Bielickiej - gwiazdy estradowej, potrafi mocniej koncentrować się na podstawowych kwestiach swojej bohaterki. Jedno jest pewne, iż taką interpretację Dulskiej koniecznie trzeba zobaczyć.

Jest jeszcze kilka ról żeńskich, które również odkrywają nowe walory tej wielkiej satyry społeczno-obyczajowej. To przede wszystkim Juliasiewiczowa Wandy Majerówny i Hanki - Magdy Celównej. Otóż rola Juliasiewiczowej rzadko ukazywana była z takim bogactwem, z jakim mamy do czynienia w interpretacji właśnie Majerówny. To dzięki niej łatwiej możemy zrozumieć jak rodziło się i trwa do dziś zjawisko dulszczyzny. Ta niezwykle inteligentna i oszczędna w środkach wyrazu aktorka wnosi do przedstawienia ogromny wkład. Magda Celówna także mocno i szczerze zarysowała postać Hanki. Z wdziękiem zagrały młode Dulskie - Anna Sobik (Hesia) i Maria Kalinowska (Mela).

Tylko dwie, ale jak ważne i rozstrzygające role męskie stanowią przy każdej inscenizacji tej sztuki. W roli Zbyszka Dulskiego występuje Piotr Gorlicki, zaś Felicjanem Dulskim jest Witold Pyrkosz. Aktorstwo Gorlickiego inteligentne, dobre warsztatowo wnosi też nowe elementy do tej ważnej roli. Dzięki tej interpretacji wiemy, iż dulszczyzna zwycięży, ale jest to zwycięstwo wątpliwe i krótkotrwałe. Gorlicki pokazuje młodego Dulskiego z wyraźnym ukłonem w stronę bezpowrotnie minionej epoki. Emanuje z tej roli także przestroga, iż i to, jak każde groźne zjawisko, może się zawsze odrodzić.

Interesująco utrzymane w klimacie secesji dekoracje i kostiumy stworzyli Mariusz Chwedczuk i Xymena Zaniewska.

Przedstawienie w Teatrze Rozmaitości jest potrzebne, zwłaszcza dla młodego widza, który zresztą jest najwierniejszym sojusznikiem teatru.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji