Artykuły

Farrago czyli odkupienie bożych win

Wiktor Farrago, tytuło­wy bohater sztuki wro­cławskiej autorki Lidii Amejko, to gwiazda fil­mowa. Życiowy nieudacz­nik i pijak.

Żyje mu się doskonale, lecz każdy musi kiedyś umrzeć. Na wielkim kacu staje przed obliczem Eksce­lencji i świętego Piotra, którzy próbują udowodnić nam wszystkie winy. Kopia zbrodni jest taką samą zbro­dnią, a im lepsza imitacja tym gorzej Po długim wy­wodzie Piotra Farrago zaczy­na rozumieć, że życie na niby to również życie. I tak samo jak prawdziwe może być złe, może przynosić ból i cierpienie. Do winy przy­znaje się jednak Bóg. "Eli la­ma sabachtani" - to jedyne i najistotniejsze oskarżenie. Tak być miało, odrzeknie Najwyższy. Ale czy musiało? - zapyta św. Piotr. Słowa, słowa, słowa. Klucz do wszystkiego. "Farrago" to żart sceniczny, refleksja nad Bogiem, nami, naszymi czy­nami i Genesis. Ekscelencja popija kawę i przyznaje się do zła, które w sobie odnaj­duje. Kpina miesza się z po­wagą wrzucone do jednego kotła ale niezbyt dobrze za­mieszane. Powstają grudy. Kto lubi sztukę prostą, ła­twą i przyjemną (wbrew pozorom), powinien wybrać się do wrocławskiego Teatru Współczesnego. Do mnie to niespecjalnie przemawia - godzina miłej rozrywki, czy tylko o to chodzi?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji