Jeszcze o farsie i Jowialskim
Uprzejmie informujemy, że przekazanie Teatrowi środków na realizację Czego nie widać w czasie pierwotnie planowanej produkcji Pana Jowialskiego nastąpiło za zgodą i w pełnym porozumieniu z Biurem Kultury i radnymi z Komisji Kultury. Lektura felietonu Co widać R. Pawłowskiego („Gazeta Stołeczna”, 15 marca) niesłusznie sugeruje naszą samowolę. Pełne wyjaśnienie i dokumentacja do wglądu na stronie internetowej Teatru Powszechnego.
Krzysztof Rudziński, dyrektor Teatru Powszechnego
ODPOWIEDŹ AUTORA: Dyrektor Rudziński nie zaprzecza, że za pieniądze podatnika jego teatr miał wystawić komedię Fredry, a wystawił farsę Frayna. Jeśli odbyło się to za wiedzą i zgodą urzędników biura kultury, tym gorzej dla nich. Ostatnio Teatr Powszechny ruszył z farsą w objazd po kraju. Czy mamy rozumieć, że do zadań warszawskiego samorządu należy dotowanie rozrywki dla białostoczan, krakowian i poznaniaków? Roman Pawłowski