Artykuły

Ostatni dramat Wyspiańskiego na deskach Teatru Ludowego

W 1899 roku, w galicyjskiej wsi Jabłonica, zamordowano ciężarną służącą, Jewdochę Abramezuk. O zbrodnię oskarżono Natana Maramaroscha – syna miejscowego bogacza. Wrogowie jego rodziny wkrótce przyszli upomnieć się o sprawiedliwość…

Ta kryminalna historia stała się dla Wyspiańskiego inspiracją do napisania Sędziów – opowieści o winie, karze, zazdrości, dzieciobójstwie, ale też o miłości. O tym wszystkim, co zwykło się nazywać „sprawami najwyższej wagi”. O ciężarze gatunkowym dramatu najlepiej świadczy fakt, że był to jedyny utwór czwartego wieszcza, który on sam określił mianem „tragedii”.

– W przypadku Sędziów nie można jasno powiedzieć: ten tekst traktuje o tym i o tym. To fascynujący materiał, tak wieloznaczny, zadający tak wiele pytań, że za każdym razem, kiedy wydaje nam się, że już trafiliśmy, że uchwyciliśmy jego najgłębszy sens, ukazują się nam kolejne jego poziomy – tłumaczy Bogajewska. – To dramat, który usiłuje jak greckie tragedie, dotknąć miary świata, z powrotem ustalić jego hierarchię.

Między innymi ze względu na tę wieloznaczność, Sędziów uznaje się za wyjątkowo trudny tekst. Sprawy nie ułatwiają również dialogi – krótkie, cięte, zupełnie inne niż te, które znamy z pozostałych utworów tego wieszcza Dodatkowo. Wyspiański opatrzył Sędziów drobiazgowymi didaskaliami, w których m.in. szczegółowo opisał scenografie, w której według jego wizji miał rozgrywać się dramat. Twórcy spektaklu w Ludowym zdecydowali się jednak odejść od tego historycznego kostiumu. Na scenie zamiast karczmy zobaczymy więc wnętrze całkiem współczesnego klubu.

– Wymowa Sędziów jest tak aktualna, że scenografię czy stroje „z epoki” uznałam za całkowicie zbędne – tłumaczy reżyserka.

Sędziów Wyspiański redagował już na łożu śmierci i jak przyznaje Bogajewska, te okoliczności znacząco wpłynęły na charakter dramatu. – Ten tekst jest zarażony śmiercią i rozczarowaniem człowiekiem – mówi. – Pracując nad Sędziami staraliśmy się złapać równowagę między niezwykłą poetyką tekstu a brutalnością tematu, o którym traktuje. To wyzwanie, ale też przygoda, dla której warto robić teatr.

Premiera Sędziów już w tę niedzielę, na sobotę zaplanowano pokaz przedpremierowy (obydwa o godz. 19). W spektaklu zobaczymy m.in. Maję Pankiewicz, Weronikę Kowalską, Cezarego Kołacza i Kajetana Wolniewicza.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji