Artykuły

Bandyci i policjanci

W "Odszkodowaniu" stawiam pytanie, czy można w Polsce prowadzić uczciwie interesy - wyjaśnia Marek Bukowski, autor sztuki.

Sztuka Marka Bukowskiego to powrót do teatru sensacji, rzadko dzisiaj oglądanego w Teatrze TV

- Jestem wychowany na "Kobrze" i do tej pory wspominam tamte czwartkowe spektakle z rozrzewnieniem - zwierza się au­tor "Odszkodowania". - Myślę, że wielu twórców zbyt pochop­nie zrezygnowało z pisania scenariuszy sensacyjnych i krymina­łów na rzecz filmów pseudoakcji. W naszych, polskich warun­kach raczej nie mamy szans dorównać amerykańskim pierwowzorom tego gatunku. Tymczasem intryga kryminalna może być dla widza nie mniej atrakcyjna, a zarazem zawierać głębsze, ważne treści.

Spektakl stanowi pewnego rodzaju kontynuację poprzedniej sztuki Marka Bukowskiego "Śmierć za śmierć, czyli dobry chło­piec", która także obnażała patologie polskiej współczesności. Bo­haterem występującym w obydwu sztukach jest Rafał (Andrzej Chyra), zwykły uczciwy policjant angażujący się bardzo w swoją pracę, nawet kosztem życia prywatnego. W "Śmierci za śmierć..." prowadził śledztwo w sprawie młodego człowieka zabitego na parkingu. Okazało się, że podążanie śladem morderców sprowadziło śledztwo na nieoczekiwane tory. Zleceniodawców mordu szukać trzeba było w uczciwym z pozoru świecie - wielkiej polityki, biznesu, organów wy­miaru sprawiedliwości. Kolejne wyzwanie zawodowe sta­nowi dla Rafała w "Odszkodowaniu" zabójstwo jego krewnego Marchowieckiego, dobrze sytuowanego biznes­mena (Janusz Michałowski). Jedynym tropem prowadzą­cym do przestępców jest informacja, jakoby Marchowiec­ki był komuś winny wielką sumę pieniędzy..

- Jestem "skazany" na Bukowskiego od kilku lat - mówi Władysław Kowalski, reżyser przedstawienia. - Najpierw zrealizowałem w warszawskim Teatrze Po­wszechnym jego "Ciałopalenie", potem w Teatrze TV "Śmierć za śmierć", a teraz "Odszkodowanie". W tym trzecim tekście najbardziej dominuje wątek sensacyj­ny, opowiadający o świecie przestępczym, mafijnych układach, relacjach między gangsterami, wielkich oszu­stwach, nieuczciwości i grach tzw. podziemia gospodar­czego. Nawet teatr sensacji może jednak opowiadać - oprócz intrygi kryminalnej - o wielu istotnych, ważnych, często bolesnych sprawach, o których na co dzień donoszą mass media, a które budzą w nas odruch sprzeciwu czy na­wet buntu. Cały czas konsultowaliśmy się z policją, żeby upraw­dopodobnić sytuacje, uwiarygodnić w oczach widzów policjanta penetrującego zły, nieuczciwy świat.

Scenariusz wymagał częstych zmian miejsc akcji. Toczy się ona na ulicach Warszawy, w Komendzie Głównej Policji, w skle­pie, kilku mieszkaniach, na klatce schodowej. Częste zmiany miejsc, dynamiczne zdjęcia autorstwa Witolda Adamka spra­wiają, że "Odszkodowanie" znacznie bardziej przypomina film, aniżeli spektakl.

Wystąpili w nim także m.in. Dominika Ostałowska jako Re­nata, Władysław Kowalski - Inspektor, Marta Klubowicz, Rafał Królikowski, Elżbieta Kępińska, Krzysztof Stroiński i Krzysztof Zaleski.

- Napisałem już kilka następnych odcinków tego serialu sensacyjnego, m.in. dwuczęściowy scenariusz o rasistowskich uprzedzeniach - ujawnia Marek Bukowski. - A poza tym Rafał znów podąży śladem bandytów i spróbuje wyjaśnić zagadki trudnych przestępstw. Będzie to wciąż rodzaj publicystyki spo­łecznej, o tyle, o ile pozwala na to formuła kryminału.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji