Mój blok, wasze historie
Mieszkańcy bloku, którzy stają się bohaterami i jednocześnie aktorami sztuki teatralnej? Pomysł na spektakl o lokatorach bloku nr 19 z os. Dywizjonu 303 wpadł do glowy Magdalenie Miklasz. Kobiecie, która w tym bloku dorastała.
Historia Baśnie z 1001 bloku sięga wakacyjnego Bulwart(u) Sztuki, przestrzeni działań artystycznych, kulturanych i edkacyjnych w plenerze, organizowanego przez Łaźnię Nową. Magdalena Miklasz, krakowska reżyserka, razem z ekipą realizatorów, scenografką i aktorami, przez ponad miesiąc pracowały przy i w bloku 19 na os. Dywizjonu 303. Bloku, w którym sama niegdyś mieszkała. — Blok 19 to miejsce mojego dzieciństwa, gdzie wychowywałam się z moim bratem Adamem. Zawsze pozostanie „moim" blokiem. Dla każdego miejsce dzieciństwa to miejsce znaczące, miejsce wielu opowieści. Chciałam, by ta opowieść stała się opowieścią na wiele głosów, zyskała wymiar uniwerdsalny — mówi Miklasz.
Pomysł wcieliła w życie na przełomie czerwca i lipca. — Organizowaliśmy warsztaty i spotkania z mieszkańcami, podczas których wyciągaliśmy od nich różne, specyficzne tylko dla lokatorów historie i wspólnie planowaliśmy działanie — wspomina Miklasz.
Efektem działań były Baśnie z 1001 bloku wystawiane przed blokiem. Miklasz urządziła sąsiedzką ucztę, zwaną „słoik party", z domowymi przysmakami przygotowanymi przez sąsiadów z „dziewiętnastki", a z budynku stworzyła przestrzeń teatralno-muzealną. — Historie mieszkańców zainspirowały nas do stworzenia kilkunastu obrazów i instalacji, trochę w formie gry miejskiej, które nawiązują do wspólnych przeżyć bloku — wspominała reżyserka. Odwiedzających blok nr 19 poprowadziła przez jego najdziwniejsze miejsca — suszarnię, piwnicę i wózkownię, gdzie czekały na nich mikrowystawy i instalacje dotyczące mieszkania w tym budynku. Wędrujący po zakamarkach goście mogli usłyszeć też głosy sąsiadów z „dziewiętnastki" zapisane na nagraniach… Finałem letniej akcji było Oratoroim na blok — godzinny spektakl muzyczny z Muppetami i chórem złożonym z lokatorów z bloku nr 19.
18 listopada Baśnie z 1001 bloku zostaną z pleneru przeniesione na scenę. — Formuła baśniowej przypowieści sprawia, że dziewiętnastka staje się EVERYBLOKIEM. Każdy widz, szczególnie widz-blokers, odnajdzie w Baśniach z 1001 bloku emocje, postaci i problemy życia sąsiedzkiego, które zna z autopsji. W przedstawieniu wezmą udział, obok profesjonalnego zespołu artystów, starsi i młodsi mieszkańcy, sąsiedzki chór, żonglerzy ognia oraz… lalki, których nie powstydziłby się twórca Muppet Show, Jim Henson — zdradza Miklasz.
