Artykuły

Piękny arlekin

W niedzielę 28 maja odbędzie się pierwsza w tym sezonie premiera w Teatrze Kameralnym w Sopocie. Sługę dwóch panów Carla Goldoniego, arcydzieło włoskiej komedii dell’arte, w nowym, własnym przekładzie (współpraca: Iwona Zuziak) przygotował Giovanni Pampiglione, reżyser i pedagog z… Krakowa, który jest też autorem scenografii.

Pampiglione w latach 1968-71 studiował w warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej. Debiutował Sługą dwóch panów w Teatrze im. Norwida w Jeleniej Górze. Współpracował m.in. z Teatrem Laboratorium i Starym Teatrem w Krakowie. W latach 80. prowadził w Formii obok Neapolu międzynarodowy teatr Atelier, w którym wystawiał (we własnych tłumaczeniach) polską dramaturgię, m.in. Mrożka i Witkacego. Reżyserował też w teatrach operowych. Za swoich mistrzów uważa Bohdana Korzeniewskiego, Jerzego Grotowskiego, Erwina Axera i Konstantego Puzynę. – Moje więzi z Polską są bardzo głębokie, to tutaj odkryłem dla siebie Goldoniego – mówi Pampiglione i dodaje: – Lubię pracować z polskimi aktorami. Mają poczucie humoru i interpretacyjną świadomość, a to daje ciekawe owoce. Dell’arte jest trudna, bo to teatr bardzo techniczny, tu nie wystarczą interpretacja i psychologia postaci – stwierdza reżyser. – Dodatkowo aktorzy grają w maskach, które zastępują im twarze, to też wyzwanie.

Carlo Goldoni, prawnik i dramaturg, zreformował komedię dell’arte, wzbogacając jej trywialny, improwizowany charakter m.in. błyskotliwym tekstem, opowiadającym o życiu współczesnych mu wenecjan.

Dla 10-osobowego gdańskiego zespołu praca przy Słudze… jest pierwszym spotkaniem z dell’arte. Tytułową rolę sprytnego służącego Truffaldina zagra Dariusz Szymaniak. - Granie tej formy jest trudne, najpierw musiałem przełamać barierę psychiczną i nauczyć się, charakterystycznej dla dell’arte konwencji, nabrać świadomości ciała. Każdy krok, ruch – to było tak, jakbym uczył się chodzić na nowo. Tego w szkole teatralnej nie przerabialiśmy - opowiada Dariusz Szymaniak. – Moja przygoda z tą sztuką nie zakończy się wraz z premierą, rola Truffaldina będzie się rozwijać ze spektaklu na spektakl - mówi aktor. – Teraz będę już arlekinem przez następne 20 lat… – To nowe ważne doświadczenie – dorzuca Igor Michalski, obsadzony w roli Pantalone dei Bisognosi. – Ta praca cieszy, bo w teatrze chodzi o to, aby zdobywać nowe światy. „To, co mnie zbliża do Goldoniego, to wspomnienie dzieciństwa spędzonego między Padwą a Wenecją… powojenne Włochy, maleńka rzeka Brenta, Mira, Dolo, plaża w Lido i jej brunatny brzeg” – pisał Giovanni Pampiglione w programie do krakowskiego spektaklu Venezia, Venezia. – Komedia dell’arte to esperanto teatru – stwierdza reżyser. – Jak bakteria rozprzestrzeniła się na teatr szekspirowski, skandynawski, francuski… Pytany o nowe tłumaczenie Sługi… Pampiglione wyznaje: – Lubię tłumaczyć. Przekładałem już na włoski Witkacego, Przybyszewską i Krasińskiego, właśnie skończyłem Nie-Boską komedię.

Scenografia do Sługi dwóch panów, przygotowana przez reżysera, ma być niezwykle malarska. - Zakochałem się w zdjęciu pewnej sycylijskiej willi – zdradza Pampiglione. – Zafascynował mnie jej koloryt. W swoim projekcie sięgnąłem do malarskich korzeni kolorystycznych. Chcę, żeby dekoracja sprawiała wrażenie pięknej. Tutaj, w Sopocie, który sam w sobie jest śliczny, to szczególnie ważne. A poza tym, my, Włosi mamy potrójne poczucie piękna.

Latem dyrekcja teatru Wybrzeże zamierza przenieść Sługę dwóch panów do kościoła św. Jana w Gdańsku. – Będziemy grać w lipcu i sierpniu w tej niekonwencjonalnej przestrzeni, a jeśli komedia spodoba się publiczności, to przeniesiemy ją na dużą scenę, do budynku przy Targu Węglowym – zapowiada dyrektor teatru Ewa Bonk-Woźniakiewicz.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji