Artykuły

Dekalog po chińsku

Rozmowa z Tianem Gebingiem, reżyserem Dekalogu.

Marta Gruszecka: Chiński rezyser przyjeżdża do Krakowa, żeby wystawić spektakl oparty na dekalogu. Co też pana podkusiło?

Tian Gebing: Temat zaproponował Jan Klata. Historia naszej współpracy sięga października 2015 roku, kiedy wydział kultury polskiej ambasady w Pekinie zaprosił mnie do Polski, bym poznał tutejsze środowisko teatralne. Wtedy po raz pierwszy spotkałem się z Klatą w Starym Teatrze. „Nie chcielibyście wystawić  jakiejś mojej sztuki w Krakowie?" — zapytałem go. „Lepiej będzie, jesli ty zrobisz coś u nas" — odpowiedział. Klata rzucił tylko jedno hasło: dekalog.

Domyślał się pan, o co mu chodzi?

Znałem tylko podstawowe informacje dotyczące dekalogu oparte na kontekście religijnym i Dekalog Krzysztofa Kieślowskiego, który zresztą wśród młodych Chińczyków jest bardzo popularny.

Miał pan wątpliwości? Inna kultura, inna religia…

Żadnych. Czułem ogromne podekscytowanie z dwóch powodów. Zaczałem spoglądać na tę propozycję w kategorii okazji, by skonfrontować współczesną rzeczywistość chińską z tradycją chrześcijańską. Chciałem przekonać się, jak i czy w ogóle we współczesnym kontekście społeczeństwa „superskapitalizowanego" funkcjonuje dziesięć przykazań. Porównać perspektywę kraju, w rozumieniu katolików, wyzutego z religijności, w którym dokonują się głębokie i wprawiające w wielki niepokój  przemiany społeczne, z perspektywą kultury zachodniej, opertej na solidnych podstawach.

Po drugie, fakt zaproszenia twórcy z Chin do Krakowa, by przygotował tutaj spektakl, to wyjątkowe doświadczenie. To świadectwo otwarcia Starego Teatru na projekty przekraczające granice społeczne i kulturowe. Nigdy wcześniej żaden chiński twórca nie prayjechał pod Wawel, by zrobić swoją sztukę. Zwykle polskie spektakle jeździły do Chin.

Dekalogi pojedzie?

Myślełem o tym odkąd zacząłem pracę nad tą sztuką. Celem przedsięwzięcia przekraczającego granice kulturowe, jest to, by można było obejrzeć je później w różnych kontekstach, a nie ograniczać się tylko do jednego kraju. Chodziło o to, by dzieło miało uniwersalny, edukacyjny charakter. We współczesnym teatrze widać tendencję do przekraczania granic, łączenia tego, co pozornie wydaje się obce, i otwierania, a nie zamykania na swoją kulturę i lokalność. W takich międzykulturowych projektach m.in. w teatrach w Belgii i Niemczech, biorę udział już od 2010  roku. Dlatego Dekalog  pojedzie nie tylko do Chin.

Jak chińskie środowisko teatralne zareagowało na to, że będzie pan robił spektakl w Polsce i to o takiej tematyce?

Teatry chińskie są jednostkami ściśle kontrolowanymi przez rząd. Ich twórcy nie rozumieją, że taki spektakl w ogóle mógły dojść do skutku. To przekracza wszelkie mmożliwości poznawcze tego środowiska. Ja jestem poza tym głównym nurtem teatralnym i już wcześniej brałem udział w projektach, które przekraczają granice kuturowe. Ale dopiero Dekalogiem zainteresowały się chińskie media.

Ten spektakl może być w Polsce szokiem. W kraju katolickim z prawicą u władzy dekalog jest niemal dobrem narodowym. Wszeslkie odchylenia od norm spotykają się z niechęcią.

Dakalog od początku był dla mnie wyzwaniem. Jeśli ktoś już zdobywa się na to, by wystawić jakąś sztukę, musi się liczyć z każdym rodzajem konsekwencji.  Niepowodzenia i nieporozumienia są częścią mojej pracy, nie traktuję ich jako porażki. Bardziej od opinii, które pojawią się po premierze Dekalogu, zależy mi na samym doświadczeniu pracy pod presją czy w cieniu pewnego niebezpieczeństwa i własnym rozwoju.

Jaki będzie pana Dekalog? Symboliczny czy raczej przełożony na współczesność?

To dekalog w wersji uwspółcześnionej. Mamy tutaj symbole odwołujące się wprost do Księgi Wyjścia, np. złoty cielec, płonący krzew czy laska Mojżesza, które są przetworzone w nieoczywisty sposób. Ich zadaniem jest wytworzenie nowego kontekstu. Oprócz nich wykorzystujemy symbolikę  liczb od 1 do 10 jako kod iraz szkielet mszy świętej jako element konstrukcyjny spektaklu. Symbole, liczby, historie biblijne i fragmenty mszy świętej to rama, w której zostały umieszczone rozmaite teksty — fragment Lema czy umowy prawnicze i improwizacje aktorskie. Z takiej konstrukcji, która łączy elementy rzeczywistości chińskiej, polskiej i europejskiej, chcę stworzyć nową wartość.

Dekalog

Kim jest Tian Gebing, reżyser spektaklu? To awangardowy twórca pochodzący z Chin, współzałożyciel grupy teatralnej Paper Tiger, w swoich pracach wykorzystuje istniejące teksty rozmaitych, nie zawsze teatralnych gatunków — również stenogramy rozpraw sądowych, instrukcje obsługi, artykuły prasowe. Jednym z istotniejszych elementów tworzonych przez niego spektakli jest taniec, współtpwrzony przez aktorkę i choreografkę Yanan Wang.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji