Artykuły

Próba władzy i charakteru

Teatr Ochoty ma niemałe tradycje premier szekspirowskich. Jednak wszystkie, m. in. Romeo i Julia, Poskromienie złośnicy, Otello czy Sen nocy letniej były specjalnie przygotowywane i wystawiane w plenerach w Zamościu. Warszawska publiczność nie miała więc okazji, aby je obejrzeć. Tym razem kierownik sceny ochockiej, Jan Machulski, postanowił zaprezentować w swoim kameralnym teatrze Miarkę za miarkę Szekspira.

Jakże wystawić Szekspira w małej salce, na scenie zaimprowizowanej między krzesłami widzów? Reżyser Jan Machulski wyszedł z założenia, że niekoniecznie trzeba celebrować mistrza, można nawet zmniejszyć dystans między nim a widownią. A więc przede wszystkim scenografia (Janusz Sosnowski) — prosta i oszczędna. Wręcz symboliczna. Ale jaka pomysłowa! Okazuje się, że książęcy tron może z powodzeniem spełniać rolę szafotu a nawet alkowy. Pyszna to scena, kiedy niecny uwodziciel, namiestnik Angelo (Bronisław Wrocławski) chcąc uwieść siostrę poddanego — Izabelę (Bożena Stryjkówna) znienacka wysuwa spod tronu obite czerwonym aksamitem łoże rozpusty. Pomysłowe są również kostiumy poddanych księcia Vincentio (Janusz Bukowski). Stroje uwydatniające płeć bohaterów może niezbyt smacznie, ale trafnie oddają charakter epoki rozwiązłych obyczajów. Dowcipny scenograf obuł czarne charaktery spektaklu w gustowne saperki.

Akcja przedstawienia toczy się w tempie błyskawicznym. Brak typowych monologów nie zubaża sztuki. Nie umyka także szekspirowskie memento — „Samo władza nie demoralizuje, stwarza tylko pokusę, a łajdak jej ulega".

Książę Vincenłio (trochę próżny, ale rozważny i pobłażliwy Janusz Bukowski) ze znanych tylko sobie powodów markuje wyjazd z kraju, natomiast władzę nad ludem powierza kuzynowi (porywczy, nikczemny Bronisław Wrocławski) wraz z przyzwoleniem — „możesz łagodzić prawo wedle sumienia swego”. Niestety, rozzuchwalony namiestnik nie łagodzi prawa, ale je zaostrza. Wykorzystuje swoją władzę w sposób niemoralny, nieuczciwy. Ukryty za kapturem mnicha książę obserwuje rządy kuzyna. Przypatruje się też swoim poddanym — bezmyślnemu plotkarzowi Lucio (bardzo dobra rolo Jerzego Turka kreowana żartobliwie ale z taktem), jąkającemu się, przebiegłemu na swój Sposób Pompeyowi (wdzięczna rola Romana Gramzińskiego). zakochanej w namiestniku Mariannie (pełna słodyczy Halina Chrobak), głupiemu strażnikowi (przekonujący Marian Łacz), rozważnemu mężowi stanu Escalusowi (Tadeusz Bogucki) i skazańcowi Claudiowi (trochę zagubiony Tomasz Mędrzak).

Kiedy sytuacja w państwie staje się krytyczna - książę ujawnia się. Karze, nagradza i wspaniałomyślnie przebacza. Janusz Bukowski jest tak dobroduszny, że pozwala publiczności zadecydować o losie podłego kuzyna Angelo. Reakcja widowni — „zabić ale nie na śmierć” — nie satysfakcjonuje księcia Bukowskiego, który woli zdać się na bardziej wyrozumiałego Szekspira.

Miarka za miarkę jest doskonałą lekcją sprawowania władzy. Niestety, w życiu tak się nie zdarza, aby komukolwiek powierzano rządy na próbę. Nie ma też księcia, który naprawiłby błędy wyrządzone przez władzę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji