Carmen w Browarze
Marek Weiss-Grzesiński pokusił się o przeniesienie najpopularniejszej opery, jaką jest Carmen George’a Bizeta, do współczesności. W tym przedstawieniu bohaterka jest kobietą lekkich obyczajów, przywódczynią młodzieżowego gangu. Premiera odbyła się w lipcu br. w naturalnych plenerach zabytkowych budynków poznańskiego browaru.
Carmen Weiss-Grzesińskiego jest brutalna, posuwa się nawet do trzech morderstw, które sama wykonuje lub inspiruje. Używa narkotyków i handluje nimi. Na dziedzińcu starego browaru bohaterka jeździ na motocyklu, a jej kochanek jest playboyem, jeżdżącym po scenie samochodem. W II akcie Carmen śpiewa do mikrofonu, bo jest solistką w dyskotece. W tej roli wystąpiła Rosjanka Galina Kuklina z towarzyszeniem Orkiestry i Chóru Teatru Wielkiego w Poznaniu, pod batutą Krzysztofa Słowińskiego. Poznańscy widzowie przyjęli to przedstawienie z wielkim zainteresowaniem i życzliwością. Spektakl został dwukrotnie pokazany na festiwalu w Carcassonne, gdzie spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem publiczności. Partię Carmen grała tam najsłynniejsza w świecie odtwórczyni tej roli — Baskijka Beatrice Uria-Monzon.