Artykuły

Polemika dyrektora wydziału kultury i odpowiedź autorów

W związku z artykułem "Łaźnię chwalą, lecz pieniędzy jej nie dają" ("Gazeta Wyborcza" z 2 lutego br.) oświadczam: Decyzją Rady Miasta Krakowa w budżecie Krakowa, który zawsze jest kompromisem pomiędzy obfitością twórczych pomysłów a realnymi możliwościami finansowymi, na działalność statutową Teatru Łaźnia Nowa w 2007 roku przeznaczono kwotę 929 tys. zł - pisze Stanisław Dziedzic, Dyrektor Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Miasta Krakowa.

Dotacja Gminy Miejskiej Kraków dla Teatru - może nie znacząco, ale systematycznie - wzrasta: w 2005 roku wyniosła ona 790 tys. zł (bez środków na remont budynku - 400 tys. zł), natomiast w 2006 roku - 900 tys. zł (wg stanu na 1 stycznia).

Zaplanowanie w budżecie miasta określonej kwoty dotacji na działalność bieżącą Teatru nie wyklucza możliwości pozyskania przez Instytucję dodatkowych środków w trakcie roku budżetowego. Jest to oczywiście uzależnione od możliwości finansowych Miasta. Potwierdzeniem tego są zwiększenia środków bieżących, jakie Teatr otrzymywał z gminnego budżetu w latach ubiegłych: w 2005 roku - 285,5 tys. zł, a w 2006 roku - 487 tys. zł.

Z budżetu Gminy Miejskiej Kraków przeznaczane są także środki na organizowany przez Łaźnię Nową Festiwal Genius Loci. W bieżącym roku - tak jak w ubiegłym - Instytucja otrzyma na to przedsięwzięcie, w ramach dotacji na działalność bieżącą, środki w wysokości 100 tys. zł.

Należy podkreślić, że dotacja z budżetu organizatora - zgodnie z zapisami ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej oraz statutu instytucji - winna być traktowana przez każdą instytucję jako jedno ze źródeł finansowania działalności. Instytucje kultury, działające na zasadzie jak przedsiębiorstwo, winny także zabiegać o pozyskiwanie środków na swoją działalność z innych źródeł, jak. np. z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego bądź od sponsorów.

Publiczne oświadczenie Dyrektora Teatru o wycofaniu się z Rady Programowej Obchodów Lokacji Krakowa pojmować należy jako Jego osobistą decyzję. Wobec permanentnej nieobecności w pracach tejże Rady (uczestniczył zaledwie w pięciu spotkaniach) uznał zapewne, że jest to najskuteczniejsza forma poinformowania Rady o rezygnacji. W przeciwnym wypadku i tak mógłby nie być postrzegany jako jej członek.

Prezydent Jacek Majchrowski w rozmowie z Dyr. Szydłowskim jeszcze z końcem ubiegłego roku zadeklarował znaczną pomoc finansową dla Teatru i z tej deklaracji się nie wycofał. Co więcej, decyzje w tym względzie zostały podjęte. Czy zatem ta swoista korespondencja poprzez media była najwłaściwsza?

Stanisław Dziedzic

Dyrektor Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego UMK

***

Od autorów

Panie dyrektorze, najwyraźniej nie zrozumiał pan wymowy naszego tekstu i komentarza. Nie chodziło w nim jedynie o wysokość dotacji dla Łaźni Nowej, ale - szerzej - o brak perspektywicznego myślenia o krakowskich instytucjach i wydarzeniach kulturalnych.

Nie powinno być bowiem tak, że muszą one planować swą pracę i podejmować zobowiązania (np. dotyczące remontu), tylko opierając się na ustnych obietnicach pana prezydenta. Skoro półtora miesiąca temu uznał on za wskazane wesprzeć dodatkowo Łaźnię, to miał czas na zgłoszenie autopoprawki budżetowej. Tego jednak nie zrobił. Teraz pan zapewnia, że "decyzje w tym względzie zostały podjęte", żadnych szczegółów nie chciał nam pan jednak podczas wczorajszej rozmowy podać. Na jakiej więc podstawie mamy uznać sprawę za zamkniętą?

Ryszard Kozik, Tomasz Handzlik

PS W ubiegłym roku Łaźnia Nowa zdobyła samodzielnie (czyli spoza budżetu gminy - granty, sponsorzy) ok. 40 proc. środków na bieżącą działalność (utrzymanie budynku i działalność artystyczną) i ok. 25 proc. na remonty.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji